Tottenham wygrał z Bodo/Glimt (3:1), finał Ligi Europy coraz bliżej
Tottenham po zwycięstwie z Eintrachtem Frankfurt stoi przed szansą zdobycia Ligi Europy. Od finału dzieli ich dwumecz z Bodo/Glimt. Norwedzy, choć są drużyną o klasę słabszą od czołowego klubu z Premier League, to sprawili niespodziankę, dochodząc do tego etapu rozgrywek. Pierwsze starcie obu drużyn zakończyło się jednak bez zaskoczenia, bowiem Spurs wygrali (3:1).
Podopieczni Ange Postecoglou już w pierwszej minucie spotkania wyszli na prowadzenie. Mocny początek zapewnił im Brennan Johnson. Oprócz niego na listę strzelców wpisał się także reprezentanci Anglii – James Maddison i Dominic Solanke.
Anglicy już w pierwszej akcji zepchnęli rywali do rozpaczliwej obrony. Po dośrodkowaniu futbolówki w pole karne Richarlison zgrał piłkę głową w kierunku Johnsona. Walijczyk pozostawiony bez krycia bez problemów umieścił piłkę w siatce, również strzelając głową.
W 34. minucie pięknym strzałem z krawędzi pola karnego popisał się James Maddison. Pomocnik otrzymał podanie od Pedro Porro, uderzając w dolny lewy róg bramki Nikity Haikina. Po przerwie Tottenham podwyższył wynik na (3:0), a rzut karny na gola zamienił Dominic Solanke. Bodo/Glimt zmniejszyło rozmiary porażki, zdobywając pod koniec meczu jedną bramkę. Do siatki trafił Ulrik Saltnes.
Tottenham 3:1 Bodo/Glimt (1′ Johnson, 34′ Maddison, 61′ Solanke – 83′ Saltnes)
Komentarze