Ter Stegen to nie jest łatwy człowiek
Nową „jedynką” Barcelony w nadchodzącym sezonie ma być Joan Garcia. Wojciech Szczęsny będzie pełnił więc rolę zmiennika, choć poprzednich rozgrywkach pomógł zespołowi Hansiego Flicka w zdobyciu trzech trofeów na krajowym podwórku. Polski bramkarz niejednokrotnie ratował drużynę przed utratą gola.
Według dziennikarza Mateusza Święcickiego, Szczęsny po przyjściu do klubu dostał ostrzeżenie, że Marc-Andre ter Stegen nie jest łatwym człowiekiem. Niemiec był przekonany, że po powrocie z kontuzji odzyska swoją pozycję w składzie. Tymczasem w hierarchii golkiperów u szkoleniowca Blaugrany zajmuje dopiero trzecie miejsce.
– Kiedy Wojciech Szczęsny przychodził do Barcelony, to dostał takie informacje, że jak Marc wróci, to musi mieć do niego wyrozumiałość, bo nie jest to łatwy człowiek – ujawnił komentator.
– Ter Stegen to specyficzna osobowość. Myślę, że to człowiek, który za wszelką cenę nie chce opuszczać Barcelony, dlatego że jest przekonany, że będzie bramkarzem numer jeden, choć poinformowano go, że w obecnej hierarchii jest trzeci – dodał Święcicki.
Pomimo zmiany roli Szczęsny wciąż ma pozostać ważną postacią w szatni, a jego doświadczenie będzie wsparciem dla młodszego kolegi, Joana Garcii.
Zobacz także: Barcelona wciąż czeka na powrót na Camp Nou. Pojawiły się złe informacje