Sevilla rozbiła Barcelonę! Lewandowski nie wykorzystał karnego
FC Barcelona z całą pewnością nie zaliczy tego tygodnia do udanych. W środę (1 października) podopieczni Hansiego Flicka przegrali prestiżowe spotkanie z Paris Saint-Germain (1:2). Natomiast w niedzielę Duma Katalonii straciła punkty w rozgrywkach ligowych. W wyjazdowym starciu z Sevillą aktualny mistrz Hiszpanii musiał uznać wyższość rywala, przegrywając (1:4).
Mecz od początku nie układał się po myśli Katalończyków. Już w 13. minucie Sevilla otrzymała rzut karny, do którego podszedł były piłkarz Blaugrany – Alexis Sanchez. Chilijczyk z zimną krwią wykorzystał jedenastkę, otwierając wynik spotkania. Dwadzieścia minut później Andaluzyjczycy przeprowadzili zabójczy kontratak. Podanie Rubena Vargasa na gola zamienił Isaac Romero.
Barcelona jeszcze przed przerwą zmniejszyła o połowę stratę do rywala. W siódmej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Marcus Rashford. Przepięknym podaniem, a zarazem asystą popisał się Pedri, który zagrał w pole karne do niepilnowanego Anglika. Wypożyczony z Man United piłkarz mocnym strzałem umieścił futbolówkę w bramce, pokonując Odysseasa Vlachodimosa.
Obrońcy tytułu mogli doprowadzić do remisu w 76. minucie. Barcelona otrzymała rzut karny, do którego podszedł Robert Lewandowski. Polak, choć to do niego niepodobne spudłował z jedenastu metrów. W końcówce spotkania zwycięstwo Sevilli przypieczętowali Jose Carmona i Akor Adams, zdobywając trzecią i czwartą bramkę w meczu. W związku z porażką Duma Katalonii straciła fotel lidera La Liga.
Sevilla 4:1 FC Barcelona (13′ Sanchez, 36′ Romero, 90′ Carmona, 90+6′ Adams – 45+7′ Rashford)