Lamine Yamal i spółka w akcji. Tak może wyglądać ofensywa Barcelony
FC Barcelona ma jasny plan na sezon 2025/2026 – utrzymać się na szczycie. Katalończycy chcą nie tylko obronić mistrzostwo Hiszpanii, ale także powalczyć o sukcesy w europejskich pucharach. W sobotni wieczór ekipa Hansiego Flicka rozegra drugie z rzędu spotkanie w roli gościa w lidze hiszpańskiej.
Rywalem Blaugrany w drugiej kolejce La Liga będzie Levante. Oba zespoły przystąpią do meczu w odmiennych nastrojach. Gospodarze rozpoczęli sezon od porażki z Alaves (1:2), podczas gdy Barcelona pewnie pokonała Mallorcę (3:0).
Levante może przystąpić do rywalizacji osłabione brakiem nawet pięciu piłkarzy. Na liście nieobecnych mogą znaleźć się: Alfonso Pastor, Jon Olasagasti, Kervin Arriaga, Goduline Koylipou oraz Alan Matturo. Daleko od wymarzonej jest także sytuacja kadrowa po stronie Barcelony. Hansi Flick nie będzie mógł skorzystać z Oriola Romeu, Roberta Lewandowskiego, Daniego Rodrigueza oraz Marca-Andre ter Stegena.
O sile ofensywnej Barcelony mają decydować Lamine Yamal, Raphinha i Dani Olmo, a rolę wysuniętego napastnika pełnić ma Ferran Torres. W barwach Levante największe nadzieje na gole kibice wiążą z Ivanem Romero i Rogerem Brugue.
Przewidywane składy na mecz Levante – FC Barcelona
Levante: Campos – Cabello, Fuente, Elgezabal, Sanchez, Rey, Lozano, Toljan, Martinez, Romero, Brugue
Barcelona: Garcia – Balde, Cubarsi, Araujo, Garcia, De Jong, Pedri, Raphinha, Olmo, Lamine Yamal, Ferran Torres.
Czytaj więcej: Barcelona rozwiała wątpliwości. Przyszłość Kounde przesądzona