- Arda Guler zaliczył w środę swój drugi występ dla Realu Madryt
- Turecki pomocnik jest zachwycony atmosferą w klubie
- Docenia również dotychczasową współpracę z Carlo Ancelottim
Guler nadzieją Realu Madryt
Real Madryt wiąże z Ardą Gulerem bardzo duże nadzieje. Ofensywny pomocnik dołączył do Królewskich latem za kwotę 20 milionów euro, a na debiut w nowych barwach musiał dość długo poczekać. Turek nabawił się bowiem kontuzji, która wymusiła na nim kilkumiesięczną absencję od gry.
Premierowy występ w barwach hiszpańskiego giganta Guler zaliczył na początku stycznia, przy okazji starcia w Pucharze Króla. Wystąpił tam od pierwszej minuty, kilkukrotnie pokazując się z bardzo dobrej strony. Młodziutki zawodnik dostał szansę również w środowym Superpucharze Hiszpanii, gdzie wszedł na boisko w dogrywce, a jego zespół finalnie zwyciężył 5-3.
Guler przyznaje, że jego współpraca z Carlo Ancelottim układa się wzorowo. Szkoleniowiec darzy go dużym zaufaniem i liczy, że już teraz będzie dla zespołu wzmocnieniem.
– Byłem kontuzjowany przez pięć czy sześć miesięcy. Doszedłem do zdrowia i trener niezwłocznie wstawił mnie do składu, dał mi grać. Nieustannie pokazuje i mówi mi, że ma do mnie ogromne zaufanie. Mam nadzieję, że jeśli dalej będę tak postępował, będzie coraz lepiej – mówił turecki talent.
Zobacz również: Martial planuje najbliższą przyszłość. Nie spieszy się z opuszczeniem Man Utd
Komentarze