Frenkie De Jong opuścił boisko na noszach! Wyjazd na Euro zagrożony?

Frenkie De Jong może mówić o gigantycznym pechu. Holender podczas El Clasico znów nabawił się kontuzji i załamany opuścił boisko na noszach.

Frenkie De Jong na noszach
Obserwuj nas w
Associated Press / Alamy Na zdjęciu: Frenkie De Jong na noszach

Frenkie De Jong – wielki pechowiec

Frenkie De Jong jest prześladowany przez różnego rodzaju kłopoty ze zdrowiem. Holender dopiero co powrócił do regularnej gry, po tym jak w marcu zmagał się z urazem kostki. Po zaledwie dwóch występach – w Lidze Mistrzów przeciwko PSG – pomocnika najprawdopodobniej znów czeka przerwa od gry w piłkę.

Wszystko za sprawą sytuacji z doliczonego czasu gry w pierwszej połowie El Clasico. De Jong w pełnym biegu chciał zawalczyć o bezpańską piłkę z Federico Valverde. Piłkarz Realu minimalnie ubiegł Holendra, którego stopa ułożyła się w bardzo niefortunny sposób po kontakcie z futbolówką. Pomocnik Barcelony natychmiast położył się na murawie i przez dłuższy czas nie wstawał. Prawdopodobnie doznał on kontuzji kostki, której leczenie dopiero co zostało zakończone.

Uraz okazał się na tyle poważny, że zawodnik Dumy Katalonii nie był w stanie opuścić boiska o własnych siłach – został zniesiony na noszach. Może on mówić o sporym pechu, co widać było po reakcji piłkarza. Załamany zakrył on twarz, podczas gdy znoszenia z boiska. Na uwagę zasługuje reakcja kibiców zgromadzonych na Estadio Santiago Bernabeu. Frenkie De Jong został wsparty gromkimi brawami przez fanów Królewskich.

W miejsce kontuzjowanego zawodnika na placu zameldował się Pedri.

Co z wyjazdem na Euro?

Pierwsze informacje odnośnie urazu Holendra nie są pozytywne dla piłkarza. Jak podają dziennikarze katalońskiego Sportu, doznał on “poważnego skręcenia w kostce”. Jest to jednak wstępna diagnoza, o której poinformowano “na gorąco”. Hiszpanie zaznaczają, że zawodnik poddany zostanie dokładniejszym badaniom po powrocie do Barcelony. W przypadku dłuższej absencji De Jong może nawet opuścić zbliżające się Euro 2024. Po poprzedniej takiej kontuzji jego przerwa od gry wynosiła około 60 dni. Z tego względu informacja o urazie pomocnika może mieć ogromne znaczenie dla Michała Probierza i jego sztabu, ponieważ Holandia będzie pierwszym rywalem Polaków na turnieju w Niemczech. Biało-Czerwoni zmierzą się z Oranje 16 czerwca – dokładnie za 56 dni.

Komentarze