Real Madryt miał rację! Huijsen nie powinien dostać czerwonej kartki
Real Madryt w sobotę po południu rywalizował na wyjeździe z Realem Sociedad. Na Estadio Anoeta nie obyło się bez kontrowersji, ponieważ w 32. minucie czerwoną kartkę otrzymał Dean Huijsen. Hiszpan faulował rywala, który mógł wyjść do sytuacji sam na sam z bramkarzem. Problem w tym, że blisko całego zajścia był jeszcze Eder Militao, a więc Huijsen nie był ostatnim obrońcą.
Po meczu Xabi Alonso podkreślał, że sędzia powinien pokazać żółtą, a nie czerwoną kartkę. Choć arbiter wyjaśnił mu swoją decyzję, to hiszpański szkoleniowiec nie zgadzał się z oceną Gila Manzano. Okazuje się, że miał absolutną rację.
REKLAMA | 18+ | Hazard może uzależniać | Graj legalnie
Z informacji, które podał dziennik Marca, wynika, że hiszpańska komisja sędziowska przyznała, że czerwona kartka była błędem. Co więcej, sędzia VAR, czyli Jorge Figueroa Vazquez zostanie zawieszony. Jest to efekt braku wezwania głównego arbitra do monitora VAR, aby raz jeszcze sprawdzić, czy Dean Huijsen powinien zostać wyrzucony z boiska.
Mimo gry w dziesięciu Real Madryt odniósł zwycięstwo (2:1), dopisując do swojego dorobku kolejny komplet punktów. Na ten moment podopieczni Xabiego Alonso zajmują 1. miejsce z dorobkiem 12 punktów. W nadchodzącym tygodniu czeka ich nie tylko mecz ligowy z Espanyolem, ale również rywalizacja w Lidze Mistrzów z Olympique Marsylią.