Boniek nie ma wątpliwości: Lewandowski kozłem ofiarnym krytyki na PZPN

Robert Lewandowski zajął bardzo niskie miejsce w corocznym Plebiscycie na Najlepszego Polskiego Sportowca. Zbigniew Boniek uważa, że to wynik afer wokół PZPN i reprezentacji Polski.

Zbigniew Boniek
Obserwuj nas w
fot. Imago/Sportimage Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
  • Robert Lewandowski zajął miejsce poza pierwszą dziesiątką Plebiscytu na Najlepszego Polskiego Sportowca
  • Zbigniew Boniek uważa, że wpływ na taki wynik miały afery wokół PZPN-u
  • Dla Lewandowskiego to trudny okres zarówno w klubie, jak i reprezentacji Polski

Lewandowski z fatalnym wynikiem. Boniek szuka przyczyny

Robert Lewandowski sensacyjnie znalazł się poza czołową dziesiątką Plebiscytu “Przeglądu Sportowego” na Najlepszego Polskiego Sportowca. W minionych latach regularnie znajdował się w ścisłej czołówce rankingu, a trzykrotnie zdobywał statuetkę. Słaba forma w Barcelonie, rozczarowujące występy w reprezentacji Polski i zła prasa wpłynęły na zmianę nastrojów w społeczeństwie i fatalny wynik kapitana Biało-Czerwonych.

Zbigniew Boniek uważa, że Lewandowski został niejako ukarany przez kibiców, którzy od ponad roku są wściekli na Polski Związek Piłki Nożnej i reprezentację Polski.

– Trzeba zaakceptować demokratyczny wybór kibiców polskiego sportu. Oczywiście, pewne wskazówki są. Na pewno zaskoczeniem jest brak Roberta Lewandowskiego w pierwszej „dziesiątce”. Według mnie, mimo wszystko, powinien się tam zdecydowanie znaleźć.

– Robert jest twarzą polskiej piłki i wszystkiego, co się w niej dzieje. Atmosfera, która się zrobiła wokół reprezentacji i krytyka, jaka spłynęła na Polski Związek Piłki Nożnej spowodowały, że Roberta „ukarano” w ten sposób. Pewnie niesłusznie. Ale z drugiej strony ja bym się nie martwił – tłumaczył Boniek.

Zobacz również: Dramat Jakuba Kiwiora! Samobój na wagę porażki z Liverpoolem [WIDEO]

Komentarze