- Adam Buksa kapitalnie radzi się w lidze tureckiej
- Polak zdecydowanie odżył po przenosinach z RC Lens
- 27-latek zdobył właśnie swoją 10 bramkę w tym sezonie
Brawo!
Adam Buksa miał w swojej karierze kilka zakrętów. Napastnik w dość późnym wieku wyjechał z naszej Ekstraklasy, ale gdy już do tego doszło, to dobrze radził sobie w MLS, a dokładnie w New England Revolution. To pozwoliło na powrót do Europy i czołowego zespołu Ligue 1, czyli RC Lens. Polakowi we Francji nie udało się przebić na stałe do pierwszego składu i od początku tego sezonu odbudowuje się na wypożyczeniu w Antalyasporze.
I trzeba powiedzieć, że robi to więcej niż dobrze. Dotychczas reprezentant Polski rozegrał 19 spotkań, w których zdobył dziewięć goli i zanotował trzy asysty. Teraz licznik jego trafień wskazał na liczbę numer 10, bowiem w spotkaniu Sivassporem trafił do siatki rywali w 28. minucie meczu z rzutu karnego. Jego zespół zajmuje aktualnie 5. miejsce w tabeli ligi tureckiej.
Zobacz też: Raport z Lecha: Velde zostaje, napastnika nie będzie, powrót Ba Louy.
Komentarze