Nawrocki wrócił po kontuzji. “Przygotowałem się na to”

Maik Nawrocki latem przeniósł się do Celticu, ale szybko doznał kontuzji. Niedawno Polak wrócił jednak na boisko i zbiera dobre recenzje. W rozmowie z klubową telewizją zabrał głos na temat ostatnich miesięcy.

Maik Nawrocki
Obserwuj nas w
IMAGO / Action Plus Na zdjęciu: Maik Nawrocki
  • Latem Maik Nawrocki dał Legii Warszawa zarobić na sobie pięć milionów euro
  • Po udanym początku w Celticu, środkowy obrońca doznał jednak kontuzji
  • Wrócił do gry w wielkich derbach Glasgow i zebrał dobre recenzje

“Najważniejsze było ciężko pracować, by być w formie na powrót na boisko”

Maik Nawrocki latem przeniósł się z Legii Warszawa do Celticu za pięć milionów euro. W Glasgow wiązano z nim wielkie nadzieje, ale po udanym początku doznał kontuzji. Ostatnio wrócił już jednak do gry, w związku z czym klubowa telewizja przeprowadziła z nim wywiad. Miał on miejsce na Hampden Park, czyli stadionie, na którym rozgrywają się kluczowe fazy Pucharu Szkocji.

Podoba mi się ta flaga Szkocji w tyle. Mam nadzieję, że niedługo tu zagram – powiedział o obiekcie 22-latek. Jak czuje się zespół po zimowej przerwie? – Dobrze dla zespołu było złapać znowu rytm. Myślę, że sprawiliśmy się dobrze, szanowaliśmy przeciwnika i zanotowaliśmy ostatecznie dobry wynik. “Przerwa”, jeśli możesz ją tak określić, to był tydzień. Poleciałem do domu, by odświeżyć umysł i ciało. Mieliśmy też trochę czasu, by popracować w drużynie – wyznał stoper.

Następnie dziennikarz poprosił piłkarza o ocenę bieżącego sezonu w jego wykonaniu. – Było ciężko, grałem, później doznałem kontuzji, po niej przyszła długa przerwa, ale cieszę się, że przygotowywałem się na obecną chwilę. Najważniejsze było pracować ciężko i trenować, by być w formie, na powrót. Wróciłem przygotowany mentalnie, by zachować skupienie przez pełne 90 minut i myślę, że całkiem dobrze się sprawiłem, więc byłem gotowy. – odpowiedział. Polak wszedł na boisko w derbach Glasgow z ławki rezerwowych, do tego już w pierwszej połowie. – Moment był naprawdę dziwny, bo nie grałem przez trzy miesiące, a wszedłem. I to na stadionie Rangersów, jednym z największych spotkań na świecie. Pierwsze dziesięć minut potrzebowałem, by wejść w mecz, ale po przerwie było już normalnie – dodał.

Nawrocki wystąpił w tym sezonie w siedmiu spotkaniach we wszystkich rozgrywkach.

Zobacz też: Piątkowski opuścił mecz z Atletico. Wiadomo, kiedy wróci.

Komentarze