Arkadiusz Milik nie zagra na Euro. Potężny cios dla reprezentacji Polski

Arkadiusz Milik
Obserwuj nas w
Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Arkadiusz Milik nie wystąpi na Euro 2020. Napastnik reprezentacji Polski późnym wieczorem opuścił zgrupowanie i wkrótce wróci do klubu, aby tam kontynuować leczenie kontuzji – poinformował serwis Łączy nas piłka. Selekcjoner Paulo Sousa zdecydował, że nie będzie nikogo powoływał w miejsce Milika.

  • Arkadiusz Milik przyjechał na zgrupowanie z kontuzją, która nie wyglądała poważnie, ale okazało sie, że wyeliminowała Polaka z Euro 2020
  • Polski napastnik przechodził zabiegi z fizjoterapeutą, jednak po poniedziałkowym treningu zapadła decyzja, że nie będzie mógł zagrać na turnieju
  • Milik juz opuścił zgrupowanie i uda się wkrótce do Francji

Arkadiusz Milik nie wystąpi w Mistrzostwach Europy 2021

To wielki cios dla reprezentacji Polski. Arkadiusz Milik jest jednym z najważniejszych zawodników Biało-czerwonych. Tuż po przyjeździe na zgrupowanie okazało się, że snajper Olympique Marsylia ma bolesny uraz. Uspokajano jednak, że jego występ w Euro 2020 jest raczej niezagrożony, że potrzebuje kilku tygodni, aby dojść do pełni zdrowia. Jak się okazało po poniedziałkowym treningu, sprawa nie jest tak prosta. Paulo Sousa po konsultacji z doktorem Jackiem Jaroszewskim i samym zawodnikiem podjął decyzję, że Milik nie wystąpi w mistrzostwach Europy. Sam piłkarz także stwierdził, że mimo podjętych wysiłków, nie czuł się w 100% gotowy, aby rywalizować na Euro.

To już drugie wielkie osłabienie reprezentacji Polski w formacji ataku. Wcześniej z turnieju został wyeliminowany Krzysztof Piątek, który złamał kostkę w końcówce sezonu. Kontuzje wyeliminowały z Euro także: Arkadiusza Recę, Jacka Góralskiego i Krystiana Bielika.

Paulo Sousa nie zdecydował się na dodatkowe powołanie w miejsce Arkadiusza Milika. Aktualnie w polskiej kadrze do jego dyspozycji jeśli chodzi o napastników są: Robert Lewandowski, Jakub Świerczok, Karol Świderski i Dawid Kownacki. Ten ostatni miał problemy z rwą kulszową, o czym informowaliśmy kilka dni temu.

Komentarze