Jakub Kamiński przed meczem z Mołdawią. “To będzie ważniejsze spotkanie”

Jakub Kamiński w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim z WP Sportowych Faktów zabrał głos na temat ostatniego meczu z Niemcami i nadchodzącego spotkania przeciwko Mołdawii. - Będziemy musieli wykazać się cierpliwością i większą skutecznością - mówi skrzydłowy Wolfsburga.

Jakub Kamiński
Obserwuj nas w
IMAGO / Katarzyna Plewczyńska / Fotostyk Na zdjęciu: Jakub Kamiński
  • Reprezentacja Polski pokonała Niemcy 1:0 w towarzyskim meczu na Narodowym
  • Jakub Kamiński zapowiedział, że przypomni wynik tego spotkania w szatni Wolfsburga
  • 21-letni skrzydłowy wypowiedział się także o Jakubie Błaszczykowskim i starciu z Mołdawią

“Kuba Błaszczykowski był, jest i pozostanie moim idolem”

Reprezentacja Polski w piątek wygrała 1:0 z Niemcami w spotkaniu towarzyskim, które równocześnie było pożegnaniem Jakuba Błaszczykowskiego z kadrą narodową. Jakub Kamiński w wywiadzie dla Mateusza Skwierawskiego na łamach portalu “WP Sportowe Fakty” skomentował niespodziewany triumf Biało-Czerwonych, zabrał głos na temat swojego imiennika, a także wypowiedział się o nadchodzącym pojedynku z Mołdawią w ramach eliminacji do EURO 2024.

Wynik mnie cieszy. Wrócę do Niemiec i na pewno przypomnę w szatni Wolfsburga, kto wygrał. Dla naszej kadry mecze z Niemcami zawsze są szczególne – odnieśliśmy dopiero drugą wygraną w historii. Kluczem była konsekwencja i determinacja. Czasem z boiska czuje się, że nieważne, jakie przeciwnik ma okazje, i tak nie strzeli gola. Tak było w piątek. Byliśmy dobrze zorganizowani, dobrze broniliśmy i zostawiliśmy serce na boisku – mówi Jakub Kamiński.

Od zawsze powtarzałem, że Kuba Błaszczykowski był, jest i pozostanie moim idolem. Przed meczem wspominał z uśmiechem, że miałem cztery lata, gdy on debiutował w reprezentacji. Do tej pory nie miałem okazji z nim zagrać, ale udało się być z nim na boisku chociaż przez szesnaście minut. To dla mnie coś wielkiego – dodał lewoskrzydłowy Wolfsburga.

W Mołdawii zagramy ważniejsze spotkanie niż z Niemcami, choć pożegnanie Kuby Błaszczykowskiego było dla nas wszystkich wielkim momentem. Oczywiście naszym celem są trzy punkty w Kiszyniowie. Z Mołdawią pewnie będziemy więcej w posiadaniu piłki. Będziemy musieli wykazać się cierpliwością i większą skutecznością – zakończył.

Komentarze