Remis w Krakowie
Lech Poznań w niedzielnym meczu 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy zmierzył się na wyjeździe z Cracovią. W pierwszym spotkaniu tych drużyn w tym sezonie zdecydowanie lepsze okazały się Pasy, które przy Bułgarskiej wygrały aż (4:1). Wówczas bohaterem krakowian był Ajdin Hasić, który zdobył dwie bramki i dołożył asystę.
Podopieczni Luki Elsnera pod koniec roku wpadli jednak w wyraźny kryzys formy. Po serii słabszych występów Cracovia zdołała wreszcie odzyskać oddech, odnosząc cenne zwycięstwo nad Koroną Kielce (1:0), które pozwoliło uspokoić sytuację przed starciem z Kolejorzem.
Spotkanie w Krakowie rozpoczęło się znakomicie dla gości. Już w 17. minucie prowadzenie drużynie Nielsa Frederiksena dał Mikael Ishak, pewnie wykorzystując rzut karny. Było to jego 10. trafienie w obecnym sezonie, dzięki czemu Szwed zmniejszył stratę do lidera klasyfikacji strzelców – Tomasa Bobcka z Lechii Gdańsk, który ma na koncie 13. goli.
Tuż przed przerwą Pasy zdołały jednak doprowadzić do wyrównania. W 44. minucie po dużym zamieszaniu w polu karnym piłkę z bliskiej odległości głową skierował do siatki Mikkel Maigaard. Goście kończyli pierwszą odsłonę w osłabieniu po tym, jak Pablo Rodriguez obejrzał dwie żółte kartki.
W 79. minucie krakowianie wyszli na prowadzenie. Hasić zanotował asystę przy trafieniu Mateusza Praszelika. Radość gospodarzy nie trwała długo. Dwie minuty później do wyrównania doprowadził Ali Gholizadeh, który strzelił pierwszego gola od maja. Spotkanie zakończyło się sprawiedliwym remisem w Krakowie.
Cracovia – Lech Poznań 2:2 (1:1)
0:1 Mikael Ishak 17′ (k)
1:1 Mikkel Maigaard 44′
2:1 Mateusz Praszelik 79′
2:2 Ali Gholizadeh 81′









