Jagiellonia Białystok przed trudnym zadaniem w Ekstraklasie. „Jedziemy tam wygrać”

Jagiellonia Białystok zagra w środę z Legią Warszawa w zaległej 6. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Adrian Siemieniec przyznał przed meczem, że doświadczenia z poprzedniego sezonu nauczyły zespół zachowania równowagi emocjonalnej.

Adrian Siemieniec
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Adrian Siemieniec

Adrian Siemieniec przed hitem z Legią

Jagiellonia Białystok w miniony weekend pokonała Wisłę Płock (1:0) i przedłużyła swoją serię do 12 meczów bez porażki we wszystkich rozgrywkach. Już w środę, 24 września, Duma Podlasia zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa w zaległym spotkaniu 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy.

Adrian Siemieniec podkreślił wagę meczu i cel swojej drużyny. – Teren gorący, wymagający, przed nami trudne spotkanie, ale wygrywaliśmy już w Warszawie. To nie jest tak, że nie pokazaliśmy, że można tam zdobyć punkty. Spodziewamy się trudnego meczu, ale jedziemy tam po zwycięstwo – zaznaczył szkoleniowiec, cytowany przez klubowy serwis.

W poprzednim sezonie Jagiellonia wygrała w stolicy po golu Darko Churlinova (1:0). Co ciekawe, białostocczanie są niepokonani w trzech kolejnych meczach przy Łazienkowskiej. – Szybko przestawiamy swoje nastawienie na następne zadanie. Musieliśmy się tego nauczyć, nie ma czasu na długie świętowanie i długie przeżywanie. Zaraz jest kolejny mecz i trzeba się do niego jak najlepiej przygotować. Dlatego te emocje są zawsze krótkie i jak staramy się nastawić głowę na podsumowanie zadania, które jest za nami i przygotowanie się do zadania, które jest przed nami. Teraz jest tak samo – dodał Siemieniec.

Trener odniósł się także do adaptacji nowych zawodników – Andy’ego Pelmarda, Sergio Lozano i Kamila Jóźwiaka. – Muszę tych zawodników wprowadzać, budować, doprowadzać do dobrej dyspozycji, żebyśmy w szerszym gronie stawiali czoła oczekiwaniom. Zaraz dochodzi nam Puchar Polski, zaczynamy grać w Europie. Ta intensywność będzie bardzo wysoka do 18 grudnia. W szatni jest wielu zawodników z dużym potencjałem, który trzeba wykorzystać, rozwijać – wyjaśnił Siemieniec.

POLECAMY TAKŻE