GKS Katowice się budzi? Dwa mecze, nowe nadzieje i konkretne sygnały

GKS Katowice po trudnym starcie sezonu wygląda na to, że się otrząsnął. Marcel Wędrychowski podsumował w rozmowie z Goal.pl mecz z Koroną Kielce i wskazał, co jest najważniejsze przed starciem z ŁKS-em w STS Pucharze Polski.

Marcel Wędrychowski
Obserwuj nas w
fot. SOPA Images Limited / Alamy Na zdjęciu: Marcel Wędrychowski

Marcel Wędrychowski pewny formy GKS-u Katowice

GKS Katowice może pochwalić się dwoma z rzędu zwycięstwami. Drużyna dowodzona przez trenera Rafała Góraka ma za sobą wygrane starcia z Motorem Lublin (5:2) i Koroną Kielce (1:0). Jednym z graczy, który ostatnio zbiera pochlebne recenzje za swoją grę, jest Marcel Wędrychowski. Były zawodnik Pogoni Szczecin w meczu w ramach 13. kolejki PKO BP Ekstraklasy po wejściu na boisko ożywił poczynania swojej drużyny.

– Jest z czego się cieszyć. W każdym razie na pewno mamy jeszcze nad czym pracować, dużo przed nami do przepracowania. Myślami jesteśmy już jednak przy kolejnym meczu – mówił Wędrychowski w rozmowie z Goal.pl.

POLECAMY TAKŻE

Przy okazji potyczki z kielczanami zawodnik był blisko zdobycia bramki. Piłkarz wypowiedział się na temat tej sytuacji.

– Trochę jej żałuję. No ale co, staram się wykorzystać każdą minutę, którą dostaję od trenera, i pokazywać się z jak najlepszej strony, dać coś drużynie. Myślę, że w meczu z Koroną to się udało – podkreślił zawodnik.

GieKSa ma na swoim koncie w tej kampanii cztery zwycięstwa. Czy po dwóch z rzędu wygranych można mówić, że katowiczanie odzyskują blask?

– Stać nas na jeszcze lepsze widowiska, bo GKS potrafi grać i w pierwszej, i w drugiej połowie tak dobrze, jak w spotkaniu z Koroną po zmianie stron. Myślę, że jeszcze nie pokazaliśmy wszystkiego, na co nas stać, ale wszystko przed nami – przekonywał Wędrychowski.

Katowice głośne jak przy okazji Śląskiego Klasyku. Atmosfera pchała GKS do wygranej

Katowicka ekipa ma przed sobą trudny czas. We wtorkowe popołudnie rozegra spotkanie 1/16 finału STS Pucharu Polski z ŁKS-em, a już w piątek czeka ją kolejny mecz ligowy z Bruk-Betem Termaliką. Na ten temat piłkarz również zabrał głos.

– Myślę, że teraz, czy gramy mecz co trzy dni, czy co tydzień, najważniejsza jest regeneracja. Jak dobrze podejdziemy do sprawy, dobrze zjemy, dobrze się wyśpimy, to da się grać co trzy dni na wysokim poziomie – powiedział ofensywny pomocnik Trójkolorowych.

GKS Katowice może w tym sezonie powalczyć o miejsce w górnej połowie tabeli PKO BP Ekstraklasy?

  • Tak, drużyna ma potencjał
  • Może, jeśli utrzyma formę
  • Raczej środek tabeli
  • Nie, to jeszcze zbyt wcześnie
  • Tak, drużyna ma potencjał
  • Może, jeśli utrzyma formę
  • Raczej środek tabeli
  • Nie, to jeszcze zbyt wcześnie

0 Votes

Przy okazji potyczki GieKSy z Koroną świetną atmosferę na trybunach zapewnili kibice obu drużyn. Wędrychowski docenił działania fanów w trakcie spotkania.

– Słychać mocny ryk trybun. Czuć, że kibice są bardzo zaangażowani i że miasto żyje piłką nożną. To bardzo fajne i budujące dla nas, zawodników – podsumował Wędrychowski.

Pochodzący ze Szczecina piłkarz trafił do ekipy z Katowic latem z Pogoni Szczecin. W tej kampanii wystąpił jak na razie w 14 spotkaniach, licząc również krajowy puchar. Na boisku spędził 465 minut.

Czytaj więcej: Michal Gasparik ostrzegł rywali z Ekstraklasy. „To dopiero początek”