Prezes Wisły Kraków krótko i na temat. “Trzeba iść po swoje”

Wisła Kraków ma nadzieję, że na dwóch sezonach z rzędu zakończy się przygoda w Fortuna 1 Lidze. Biała Gwiazda jednocześnie ma plan, aby w rundzie wiosennej wywalczyć bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy. Prezes klubu przypomniał w mediach społecznościowych o celach drużyny.

Jarosław Królewski
Obserwuj nas w
fot. Imago / Grzegorz Wajda / SOPA Images Na zdjęciu: Jarosław Królewski
  • Wisła Kraków aktualnie przygotowuje się do rundy wiosennej w Fortuna 1 Lidze
  • W sprawie wyzwań przed drużyną stanowiskiem podzielił się prezes Białej Gwiazdy – Jarosław Królewski
  • Nie tylko na awansie do PKO Ekstraklasy skupia się ekipa z Reymonta

Jarosław Królewski wprost o tym, co trzeba zrobić

Wisła Kraków do drugiej części sezonu w Fortuna 1 Lidze podejdzie, zajmując piąte miejsce w tabeli. Ekipa z Reymonta legitymuje się obecnie bilansem 31 punktów, tracąc trzy oczka do lidera Arki Gdynia. W mediach społecznościowych o wyzwaniach przypomniał prezes krakowskiej ekipy.

– Oczywistym jest, że celem dla Wisły Kraków w tym sezonie jest awans i dodatkowo niespodzianka w Pucharze Polski, który zawsze traktowaliśmy w przeszłości niepriorytetowo – a na tym poziomie to już nie jest faza rekreacyjna – przekonywał sternik klubu Jarosław Królewski na portalu społecznościowym X.

– Każdy inny wynik niż awans będzie porażką sportową i organizacyjną. Naszym obowiązkiem jest programować swoje umysły w ten sposób i traktować każdy pojedynczy mecz jako finał barażów: na boisku, trybunach, w gabinetach – kontynuował prezes Wisły.

– Trzeba w sporcie również dorastać, mierzyć się z rolą faworyta i iść po swoje. Wygrywanie zawsze związane jest z presją, niepewnością i ciężką pracą. Zarówno w sporcie, w biznesie czy w życiu. Zeszła runda nauczyła nas wiele – zaznaczył Królewski.

– Oczywiście, do tego wszystkiego potrzebne jest wsparcie niezawodnych kibiców i społeczności, które jest dla nas olbrzymią przewagą w szczególności przy R22 w meczach z klubami, które nie były gościnne dla naszych kibiców w zeszłej rundzie – zakończył przedstawiciel Wisły.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze