Stolarski bezpieczny. Motor bez zmiany trenera
Motor Lublin po powrocie do Ekstraklasy osiągnął zaskakująco dobry wynik. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc w klubie również w tym sezonie oczekiwano progresu. Kibice obawiali się jednak o grę drużyny, która ich zdaniem nie została latem wystarczająco wzmocniona. Podczas gdy na rynku transferowym szalały takie ekipy, jak Widzew Łódź, Legia Warszawa, Cracovia, Górnik Zabrze czy Pogoń Szczecin, Motor przeprowadził dość spokojne okienko.
Na ten moment Motor zajmuje 14. lokatę w tabeli, a w dorobku ma 11 punktów. Ostatnie cztery mecze to trzy remisy oraz porażka – od pokonania Górnika Zabrze pod koniec sierpnia zespół nie może się przełamać. Z tego względu pojawiły się informacje o potencjalnym zwolnieniu Mateusza Stolarskiego oraz dyrektora sportowego Pawła Golańskiego. Motor miałby się też interesować zatrudnieniem Aleksandara Vukovicia.
Do zmian na ławce trenerskiej oraz w gabinetach póki co jednak nie dojdzie. Maciej Decowski-Niemiec na portalu X przekazał, że zarówno Stolarski, jak i Golański są bezpieczni i mogą dalej pracować na swoich stanowiskach. Oczywiście w klubie liczą na poprawę rezultatów, a ich brak może wreszcie przesądzić o zwolnieniach.
Stolarski ma dopiero 32 lata, a za wyniki Motor odpowiada od marca 2024 roku. Wówczas przejął zespół po Goncalo Feio, gdy ten grał jeszcze na zapleczu Ekstraklasy. Wywalczył z klubem awans, a poprzedni sezon zakończył na wysokiej, siódmej lokacie.