Gimenez nie przekonał w Milanie i odejdzie w styczniu
Santiago Gimenez przeżywa trudny okres w Milanie. Napastnik od ponad miesiąca pozostaje poza grą z powodu kontuzji kostki. Trenuje indywidualnie i nie będzie gotowy na dwa najbliższe mecze. Jego sytuację pogarsza fakt, że w tym sezonie zdobył tylko jedną bramkę i ani razu nie trafił w Serie A.
Latem odmówił odejścia, bo chciał powalczyć o miejsce w podstawowym składzie. Początek sezonu pokazał jednak, że ta misja się nie powiodła. W zespole Allegriego cofnął się o kolejne pozycje w kolejce do gry.
Według La Gazzetty dello Sport napastnik zaczął poważnie rozważać zmianę klubu. Jego agent analizuje rynek, a rozmowy o styczniowym transferze już trwają. Zawodnik nie chce spędzić kolejnych miesięcy na ławce i szuka miejsca, w którym odbuduje formę oraz odzyska pewność siebie.
Pierwsze zainteresowanie pojawiło się w Anglii. Sunderland, Brentford i West Ham uważnie śledzą sytuację Meksykanina i rozważają ofertę. Gimenez trafił do Milanu w styczniu 2025 roku za 28,5 miliona euro plus bonusy, dlatego klub chce odzyskać znaczną część tej kwoty. Rossoneri nie zamierzają blokować jego odejścia, bo sami rozglądają się za wzmocnieniami w ataku.
Jednym z kandydatów jest Jean-Philippe Mateta z Crystal Palace. Milan od kilku tygodni obserwuje Francuza i bierze go pod uwagę, gdyby zimowe okno otworzyło drogę do zmian. Klub chce mieć gotowy plan na wypadek sprzedaży Gimeneza.
Zobacz również: Kane marzeniem angielskiego giganta. Trener prosi o transfer









