Yan Diomande rozchwytywany przez gigantów
Liverpool wciąż rozczarowuje w tym sezonie Premier League. Drużyna Arne Slota po 15. kolejkach zajmuje odległe 10. miejsce, wygrywając tylko jedno z pięciu ostatnich spotkań ligowych. Zdecydowanie lepiej spisuje się Manchester City, który po trzech zwycięstwach z rzędu awansował na 2. pozycję i ponownie włączył się do walki o tytuł.
W tym samym czasie oba kluby mogą szykować się do zimowych wzmocnień. Na radarze gigantów jest Yan Diomande z RB Lipsk. Jak informuje Florian Plettenberg, 19-letni skrzydłowy stał się jednym z najbardziej pożądanych zawodników w Europie. Na liście klubów monitorujących jego sytuację znajdują się także Chelsea oraz Tottenham.
Mimo rosnącego zainteresowania, nie toczą się jeszcze żadne zaawansowane rozmowy. Kontrakt Diomande obowiązuje aż do czerwca 2030 roku, a w umowie nie ma klauzuli odstępnego. To stawia niemiecki klub w bardzo korzystnej pozycji negocjacyjnej.
Lipsk może zgodzić się na sprzedaż Iworyjczyka po przyszłorocznych mistrzostwach świata. Niemiecki klub chce minimum 100 milionów euro. W takim przypadku Diomande zostałby jednym z najdroższych piłkarzy w historii Bundesligi.
Diomande w 15 występach we wszystkich rozgrywkach zdobył siedem bramek i zanotował cztery asysty. W grudniu ustrzelił hat-tricka przeciwko Eintrachtowi Frankfurt. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej trafił do Lipska latem z Leganes za 20 mln euro.









