Dani Olmo w Serie A? „Było blisko”
Barcelona, Dinamo Zagrzeb, RB Lipsk i znowu Barcelona – taką drogą podążył Dani Olmo. W lecie 2014 roku utalentowany pomocnik zamienił Hiszpanię na Chorwację, a po sześciu latach przeniósł się do Niemiec. W styczniu 2020 roku RB Lipsk zapłacił za niego 34 miliony euro. Jednak Byki nie były jedynym klubem, który negocjował transfer wychowanka Dumy Katalonii. Zespołem, w którym mógł zagrać późniejszy mistrz Europy, był AC Milan.
– Osobiście poszedłem zamknąć negocjacje w sprawie Daniego Olmo. Właściciele nie chcieli tego zrobić, to był styczeń 2020 roku. Wszystko było uzgodnione, może trzeba było trochę podnieść ofertę dla Dinama, ale to była umowa opiewająca na 18 milionów plus 2. Chłopak nawet nie prosił o zbyt wiele, ale potem trzeba było zapłacić coś więcej i ostatecznie nie dostałem żadnej odpowiedzi, więc było jasne, że nic z tego. Potem mieliśmy też możliwość sprowadzenia Dominika Szoboszlaia. Wszystko było uzgodnione: klauzula 20 milionów z Salzburgiem. Ponownie włodarze mi odmówili i powiedziałem sobie: „Co to jest?” – przyznał Zvonimir Boban w rozmowie na kanale Milan Hello.
Dyrektor wykonawczy Milanu był bliski finalizacji porozumienia z dwiema gwiazdami, ale – jak sam przyznał – władze Rossonerich ostatecznie nie były skłonne do wydatków.
Komentarze