Chelsea – transfery w trakcie letniego okna 2025
Chelsea w ostatnich latach zasłynęła z olbrzymich wydatków na zawodników, którzy na pierwszy rzut oka nie wydają się warci takich kwot. Ma to natomiast związek ze zmianą koncepcji i postawieniem na młode talenty, co w pełni zwróci się dopiero w przyszłości. Tego lata Chelsea postawiła w głównej mierze na przebudowę ofensywy, przy jednoczesnym odmłodzeniu kadry. Pożegnała chociażby Joao Felixa, Christophera Nkunku czy Nicolasa Jacksona – ten ostatni wylądował na wypożyczeniu w Bayernie Monachium.
Na półmetku sezonu Chelsea zajmuje w ligowej tabeli czwarte miejsce, a do tego jest w zasadzie pewna awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Za część tych sukcesów odpowiadają nowe nabytki, które dobrze wkomponowały się do drużyny. Oczywiście wcześniej The Blues triumfowali też podczas Klubowych Mistrzostw Świata, a znakomicie od samego początku prezentował się Joao Pedro. Wówczas wydawało się, że jego transfer to strzał w dziesiątkę, ale z perspektywy czasu zachwyty były nieco przesadzone.
Chelsea – transfery przychodzące (dane: Transfermarkt)
| Imię i nazwisko | Poprzedni klub | Rodzaj i kwota transferu |
|---|---|---|
| Joao Pedro | Brighton | 63,7 mln euro |
| Jamie Gittens | Borussia Dortmund | 56 mln euro |
| Alejandro Garnacho | Manchester United | 46,2 mln euro |
| Estevao Willian | Palmeiras | 45 mln euro |
| Jorrel Hato | Ajax Amsterda | 44,18 mln euro |
| Liam Delap | Ipswich Town | 35,5 mln euro |
| Dario Essugo | Sporting | 22,27 mln euro |
| Mamadou Sarr | Strasbourg | 14 mln euro |
| Kendry Paez | Independiente | 10 mln euro |
| Facundo Buonanotte | Brighton | wypożyczenie |
Chelsea – transfery wychodzące (dane: Transfermarkt)
| Imię i nazwisko | Nowy klub | Rodzaj i kwota transferu |
|---|---|---|
| Noni Madueke | Arsenal | 56 mln euro |
| Christopher Nkunku | Milan | 37 mln euro |
| Joao Felix | Al-Nassr | 30 mln euro |
| Djordje Petrović | Bournemouth | 28,9 mln euro |
| Lesley Ugochukwu | FC Burnley | 28,7 mln euro |
| Kiernan Dewsbury-Hall | Everton | 28,65 mln euro |
| Renato Veiga | Villarreal | 24,5 mln euro |
| Armando Broja | FC Burnley | 23 mln euro |
| Carney Chukwuemeka | Borussia Dortmund | 20 mln euro |
| Nicolas Jackson | Bayern Monachium | wypożyczenie |
| Mathis Amougou | Strasbourg | 14,5 mln euro |
| Bashir Humphreys | FC Burnley | 14 mln euro |
| Kepa Arrizabalaga | Arsenal | 5,8 mln euro |
| Marcus Benitelli | Manchester City | 2,4 mln euro |
| Alfie Gilchrist | West Brom | 2,3 mln euro |
| Ben Chilwell | Strasbourg | transfer definitywny |
| Mike Penders | Strasbourg | wypożyczenie |
| Aaron Anselmino | Borussia Dortmund | wypożyczenie |
Chelsea wydała fortunę. Najlepiej radzi sobie nastolatek
Chelsea po raz kolejny postawiła w głównej mierze na młode talenty, wydając na nie ogromne sumy. Transferem bezpośrednio do pierwszego składu zdawał się być Joao Pedro, który faktycznie zastąpił Nicolasa Jacksona i najczęściej występuje jako podstawowy napastnik. Zabłysnął podczas Klubowych Mistrzostw Świata, gdzie zdobył trzy bramki, ale po rozpoczęciu sezonu nie radzi sobie już tak dobrze. Enzo Maresca mu ufa i konsekwentnie na niego stawia, a ten uzbierał siedem trafień oraz cztery asysty w 23 spotkaniach. Tego transferu na pewno nie można określić niewypałem, natomiast Brazylijczyk ma jeszcze wiele do udowodnienia. Przeplata dobre występy z przeciętnymi i przede wszystkim brakuje mu regularności. Z pewnością Pedro zanotował lepsze wejście na Stamford Bridge od Liama Delapa, który dotychczas zdobył gola jedynie w rywalizacji z Barceloną w Lidze Mistrzów. Maresca ewidentnie na niego nie stawia, choć Anglikowi na przeszkodzie stawały też problemy zdrowotne. Porównując tych dwóch napastników, zdecydowanie wyżej stoją notowania Pedro, który na ten moment jest lepszym nabytkiem.
Alejandro Garnacho czy Jamie Gittens to kolejni zawodnicy, którym do topowego poziomu wiele brakuje. Chelsea powinna ich traktować bardziej jak uzupełnienia kadry, a nie realne wzmocnienia, które pozwolą jej walczyć o najwyższe cele. Argentyńczyk za czasów Manchesteru United błyszczał, ale opuścił Old Trafford w momencie, gdy jego forma pozostawiała wiele do życzenia. Do tej pory w Londynie nie potwierdził, że faktycznie drzemie w nim tak wielki potencjał, o którym mówiono w poprzednich sezonach. Obaj skrzydłowi nie są graczami, którzy znacząco poprawią grę całej drużyny, a okażą się przydatni jedynie w momencie, gdy ta będzie już dobrze funkcjonować.
Chelsea dokonała także dwóch wzmocnień, skupiając się bezpośrednio na przyszłości. Tego lata na Stamford Bridge przeniósł się Estevao Willian, uważany za największy brazylijski talent. Wydawało się, że będzie potrzebował znacznie więcej czasu, aby dopasować się do najwyższego europejskiego poziomu, ale młody skrzydłowy w zasadzie z miejsca pokazał, że stać go na wielkie rzeczy. W ekipie Mareski balansuje na krawędzi wyjściowej jedenastki i ławki rezerwowych, a jego najlepszym meczem na pewno była wygrana rywalizacja z Barceloną. Spośród nowych nabytków The Blues tego lata to właśnie Brazylijczyk jest tym najciekawszym i najbardziej opłacalnym. Angielski gigant sprowadził również Jorrela Hato, który przegrywa rywalizację w środku obrony oraz na lewym boku. Póki co musi pogodzić się z rolą rezerwowego, ale w dłuższej perspektywie powinien wywalczyć miejsce w składzie.
Pogłoski transferowe wokół Chelsea
Chelsea nie ma ambitnych planów związanych z zimowym okienkiem. Być może nie przeprowadzi ani jednego transferu i w pełni skupi się na tym, co będzie po sezonie. Na pewno The Blues łączeni są z transferem nowego bramkarza, a numerem jeden na liście życzeń jest Mike Maignan. Przybycie Francuza zależne jest oczywiście od dyspozycji Roberta Sancheza, który w tym sezonie wyraźnie się poprawił.
Oprócz pozycji bramkarza, Chelsea myśli także o wzmocnieniu defensywy i pozyskaniu obrońcy z najwyższej półki. To formacja, która kuleje pod wodzą Enzo Mareski, a jednym z powodów są właśnie personalia. Londyńczycy ponownie przyglądną się też sytuacji w ofensywie i dyspozycji napastników. Liam Delap i Joao Pedro mają przed sobą kluczowy okres, w którym muszą potwierdzić swoją przydatność drużynie. Na celowniku Chelsea od lat znajduje się Victor Osimhen.










