Barcelona ustaliła priorytet na lato. Marzy o czołowym skrzydłowym La Ligi!

Barcelona planuje latem wzmocnić wiele pozycji, a wśród nich są również skrzydła. W Katalonii najprawdopodobniej nie zostanie Joao Felix, zaś w jego miejsce do klubu może trafić Nico Williams. To priorytet transferowy Blaugrany - donosi "Sport".

Nico Williams
Obserwuj nas w
fot. Associated Press / Alamy Na zdjęciu: Nico Williams

Reprezentant Hiszpanii coraz bliżej Barcelony

Barcelona szykuje spore zmiany kadrowe na letnie okienko transferowe. W klubie pozostał Xavi Hernandez, co wiąże się z jakościowymi wzmocnieniami, które mu obiecano. Oczywiście Blaugrana musi zważać na sytuację finansową, dlatego oprócz transferów do zespołu, będą także sprzedaże. Odświeżenia wymagają niemal wszystkie pozycje, w tym również boki pomocy, które radzą sobie w tym sezonie rozczarowująco. Najjaśniejszą postacią ofensywy jest młodziutki Lamine Yamal, co zmusza władze klubu do poszukania nowych rozwiązań.

Niewielkie szanse na pozostanie w Katalonii ma wypożyczony z Atletico Madryt Joao Felix. Choć Portugalczyk marzy o dalszej grze dla Blaugrany, przeszkodą są oczekiwania Los Rojiblancos. Wycena Felixa przekracza możliwości Barcelony, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego dość niemrawe występy. Wiele wskazuje na to, że to nie on będzie w przyszłym sezonie stanowił o sile ofensywy ekipy Xaviego.

POLECAMY TAKŻE

Barcelona przygotowuje się do transferu nowego zawodnika. Kto może nim zostać? “Sport” informuje, że wybrano idealnego kandydata do wzmocnienia ofensywy, a jest nim Nico Williams. Dynamiczny skrzydłowy rozgrywa fantastyczny sezon, notując we wszystkich rozgrywkach siedem bramek i szesnaście asyst. 13-krotny reprezentant Hiszpanii jest zainteresowany przeprowadzką do Barcelony, co byłoby tylko ułatwieniem w kwestii przeprowadzenia tej operacji.

W umowie Williamsa z Athletic Club widnieje klauzula wykupu na poziomie 50 milionów euro, co za piłkarza tej klasy wydaje się kwotą dość promocyjną. Kolejną opcją dla Barcelony jest Dani Olmo, choć za gwiazdę Lipska trzeba byłoby wydać większe pieniądze.

Komentarze