Allegri może spać spokojnie, ale tylko do lata

Massimiliano Allegri
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Massimiliano Allegri

Zawstydzająca porażka Juventusu z Napoli 1:5 w piątkowym hicie Serie A to doskonała okazja dla włoskiej prasy, aby ponownie skupić się na przyszłości Massimiliano Allegriego. Zdaniem tamtejszych dziennikarzy szkoleniowiec Starej Damy może spać spokojnie, ale tylko do lata. Niewykluczone, że właśnie wtedy bianconeri zdecydują sią na zmianę trenera.

  • Juventus nie planuje zwalniać Allegriego przynajmniej do lata
  • Klub rozważa zatrudnienie Zidane’a lub Conte
  • Nie wiadomo jednak, czy Starą Damę będzie stać na tak duże wydatki

Wysokie zarobki Allegriego problemem dla Juventusu

Juventus poniósł w piątek najgorszą porażkę od trzech dekad, gdy na Stadio Diego Armando Maradona uległa Napoli 1:5. Azzurri wysłali jednocześnie zdecydowany sygnał, że pewnie zmierzają w kierunku tytułu mistrzowskiego. Zespół z Neapoli jest liderem i ma teraz 10 punktów przewagi nad Starą Damą. Są naprawdę bliscy wygrania pierwszego scudetto od trzydziestu lat.

Jak donosi La Gazzetta dello Sport, Juventus nie rozważa zwolnienia Allegriego na tym etapie rozgrywek. Władze klubu choć po części obwiniają obecnego szkoleniowca o wysoką porażkę 1:5, to jednak pamiętają też serię ośmiu zwycięstw z rzędu, która pozwoliła przebić się bianconerim do czołówki Serie A.

Kierownictwo Starej Damy zastanawia się nad planami na przyszłość. Coś, co trochę chroni Allegriego to fakt, że szkoleniowiec zarabia obecnie ponad 7 mln euro za sezon, a jego umowa jest ważna do 2025 roku. Zwolnienie go wygenerowało by dodatkowe koszty. Mimo to Juventus wciąż poważnie myśli o zmianach na ławce trenerskiej. Według mediolańskiego dziennika Stara Dama bierze pod uwagę dwie kandydatury. To Zinedine Zidane oraz Antonio Conte, który już w przeszłości prowadził klub z Turynu.

“Lewy” mógł być po drugiej strony barykady. Hiszpanie przypominają jego plany transferowe
Robert Lewandowski

W niedzielę Robert Lewandowski powalczy o swoje pierwsze trofeum w barwach Barcelony, gdy Katalończycy zmierzą się z Realem Madryt w meczu o Superpuchar Hiszpanii. Hiszpańskie media przypominają jednak, że reprezentant Polski mógłby dzisiaj walczyć o puchar po stronie Królewskich, gdyby Florentino Perez nie odrzucił oferty sprowadzenia go z Realu Madryt. Lewandowski walczy o Superpuchar Hiszpanii

Czytaj dalej…

Dużym problemem są jednak koszty związane z tym pomysłem. Zwolnienie Allegriego i sprowadzenie jednego z dwóch elitarnych trenerów kosztowałoby około 60-90 milionów euro, co jest ogromną sumą dla klubu, wobec którego prowadzone jest śledztwo w sprawie nadużyć finansowych.

Zobacz również: Napastnik Interu wciąż wierzy w mistrzostwo Włoch

Komentarze