Liverpool chyba został myślami przy Atalancie. Marzenie o tytule oddala się [WIDEO]

Liverpool FC złapał zadyszkę w najgorszym możliwym momencie. Po bolesnej porażce z Atalantą Bergamo, The Reds wrócili do gry w Premier League. Początek spotkania z Crystal Palace był jednak w ich wykonaniu był jednak bardzo słaby, co zaowocowało kolejną utratą punktów.

Piłkarze Palace cieszący się z gola na Anfield Road
Obserwuj nas w
PA Images / Alamy Na zdjęciu: Piłkarze Palace cieszący się z gola na Anfield Road
  • Jeszcze kilka dni temu Liverpool FC zdawał się być na dobrej drodze do zakończenia sezonu z dwoma trofeami
  • W czwartek The Reds otrzymali potężny gong od Atalanty Bergamo (0:3), a w niedzielę oddalili się od mistrzostwa Premier League
  • Przegrali bowiem spotkanie z Crystal Palace po trafieniu Eberechiego Eze

Eberechi Eze zaskoczył Alissona, kiepski moment Liverpoolu

Liverpool FC miał klarowny cel na ostatnie tygodnie tego sezonu. The Reds byli głównymi – obok Bayeru Leverkusen – faworytami do triumfu w Lidze Europy, a do tego pozostawali w ścisłej czołówce tabeli Premier League. Każdy pracownik i fan życzył sobie, by pożegnać Juergena Kloppa podwójną koroną.

POLECAMY TAKŻE

O to może być jednak niezwykle ciężko. W czwartek, na swoim stadionie, Anglicy przegrali aż 0:3 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym z Atalantą Bergamo. To oznacza, że są już jedną nogą poza Ligą Europy. W niedzielę, z kolei, wrócili do gry na krajowych boiskach.

Pierwsza połowa w starciu z Crystal Palace była jednak w ich wykonaniu bardzo nieudana. Jeszcze przed upływem kwadransa Eberechi Eze wykorzystał indolencję rywali w obronie i wyprowadził Orły na prowadzenie na Anfield Road.

Jakby tego było mało, po chwili o włos od bramki był Jean-Philippe Mateta, ale w ostatniej chwili futbolówkę z linii wybił Andy Robertson. The Reds starali się odpowiedzieć, ale Virgil van Dijk huknął w poprzeczkę.

W drugiej połowie gospodarzom zabrakło konkretów, by odwrócić przebieg meczu. Tym samym przegrali drugie spotkanie z rzędu i zmniejszyli swoje szansę na wywalczenie tytułu mistrzowskiego.

Czytaj więcej: Skóraś wreszcie z ligowym golem – i to od razu przeciwko mistrzom kraju! [WIDEO]

Komentarze

Na temat “Liverpool chyba został myślami przy Atalancie. Marzenie o tytule oddala się [WIDEO]