Brentford – Tottenham: dobra seria gospodarzy podtrzymana

Harry Kane
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Harry Kane

W meczu 34. kolejki Premier League Brentford zremisowało z Tottenhamem 0:0. Tym samym piłkarze beniaminka są niepokonani na krajowym podwórku już od 20 marca.

  • Do przerwy nie zobaczyliśmy ani jednej bramki na Brentford Community Stadium
  • Po zmianie stron rezultat nie uległ zmianie i oba kluby ostatecznie zdobyły po jednym oczku
  • Aktualnie gospodarze są na jedenastym miejscu. Goście zajmują piątą lokatę

Bez bramek w derbowym starciu

Spotkanie BrentfordTottenham zapowiadało się bardzo ciekawie. Faworytami byli goście, ale gospodarze zamierzali sprawić niespodziankę. Szczególnie że beniaminek w trzech poprzednich meczach zdobył komplet oczek.

Gospodarze mogli wyjść na prowadzenie w 18. minucie. Na bramkę strzeżoną przez Hugo Llorisa strzelał Ivan Toney, ale francuski golkiper popisał się udaną interwencją.

Pierwsza część sobotniego spotkania na Brentford Community Stadium nie dostarczyła wielu emocji. Warto zaznaczyć, że faworyzowani goście nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę beniaminka.

Zobacz także: Tabela Premier League

Sześć minut po zmianie stron na uderzenie zdecydował się Bryan Mbeumo. Graczowi Brentford zabrakło jednak precyzji i wciąż mieliśmy bezbramkowy remis.

W kolejnym fragmencie kilka strzałów oddali goście. Próby Harry’ego Kane’a, Dejana Kulusevskiego oraz Rodrigo Bentancura zostały jednak w porę zablokowane.

W 66. minucie okazję miał Christian Eriksen. Po raz kolejny na wysokości zadania stanął Lloris. Ostatecznie wynik tego spotkania nie uległ już zmianie (w doliczonym czasie gry Toney trafił jeszcze w słupek) i oba londyńskie kluby zdobyły po oczku.

Komentarze