Emery celuje w awans do Ligi Mistrzów
Aston Villa zakończy sezon meczami z Liverpoolem i Crystal Palace walcząc o historyczny, pierwszy awans do Ligi Mistrzów. – Najpierw wracamy do Birmingham. Później odpoczynek, a w sobotę koncentrujemy się na meczu z Liverpoolem. Jesteśmy zmotywowani i podekscytowani tym wyzwaniem. Tak, dziś jesteśmy rozczarowani, ale tylko jedna drużyna może wygrać, więc nie ma sensu rozpamiętywać już tej rywalizacji – przyznał Unai Emery cytowany przez serwis SportsMole.co.uk.
Teoretycznie, szanse Aston Villi na awans do Ligi Mistrzów zależą od wyników Tottenhamu Hotspur, który traci do Villi siedem punktów, mając jednocześnie jeden mecz rozegrany mniej. Jeśli Tottenham nie przegra żadnego ze swoich spotkań z Burnley, Manchesterem City i Sheffield United, Villa może zostać pozbawiona szansy na grę w najważniejszych rozgrywkach klubowych w Europie.
Spurs grają z Burnley dwa dni przed meczem Villi z Liverpoolem, co oznacza, że Emery i jego drużyna będą wiedzieć, w jakiej sytuacji się znajdują. Jeśli Tottenham wygra z Burnley, Villa będzie musiała pokonać Liverpool, aby nadal być w komfortowej sytuacji. Inne wyniki Kogutów postawią Aston Ville w znacznie lepszej sytuacji.
– Przeanalizujemy to, co zrobiliśmy w ostatnich dwóch meczach przeciwko Olympiakosowi. Spróbujemy wziąć z tego lekcję na przyszłość i wyciągnąć pozytywy. Zebraliśmy cenne doświadczenie. Teraz odpoczniemy, zresetujemy się i idziemy dalej – dodał Emery.
Zobacz również: PSG może uprzykrzyć życie Barcelonie na rynku transferowym
Komentarze