Nie 61 milionów, a znacznie więcej. Kulisy sporu PSG
PSG nadal ma poważne zaległości finansowe do uregulowania względem Kyliana Mbappe. Ważne informacje w tej sprawie ujawnił serwis RMC Sport. Portal podał, że klub z Ligue 1 będzie musiał zapłacić nie 61 milionów euro, a znacznie więcej.
– Będzie ich to kosztować około 100 milionów euro. Kwoty zadłużone wobec Kyliana Mbappé w ciągu ostatniego półtora roku pozwoliły PSG na zgromadzenie środków na półtora roku i wykorzystanie ich na transfery zawodników. Te pieniądze należą do państwa francuskiego, to pieniądze podatników – mówił pełnomocnik reprezentanta Francji.
W każdym razie wyjaśniono, że nawet z 61 milionów euro, które PSG musi zapłacić swojemu byłemu zawodnikowi, 26-letni piłkarz otrzyma znacznie mniej. Wpływ na taki stan rzeczy mają różne potrącenia z pensji oraz podatki.
– Kwota ta obejmuje składki na ubezpieczenie społeczne oraz podatki od wynagrodzeń płacone przez pracodawcę. Dodatkowo pracownik również zapłaci podatki. Mówiąc w skrócie, zawodnik otrzyma około 25–26 milionów euro. Państwo otrzyma około 75 milionów euro z całej kwoty. Jednocześnie nie jest to mała suma – wyjaśniła prawniczka piłkarza Delphine Verheyden.
W listopadzie tego roku pojawiły się doniesienia, że Mbappe domaga się 263 milionów euro odszkodowania od PSG. Kwota ta obejmuje niewypłacone pensje i premie napastnika po wygaśnięciu jego kontraktu, a także odszkodowanie za sposób, w jaki był traktowany w klubie. Wczoraj, 16 grudnia, paryski Sąd Pracy nakazał klubowi wypłatę Francuzowi około 61 milionów euro.
Czytaj więcej: Inter Miami pokazuje siłę. Gwiazda zostaje na dłużej









