Docenił klasę, ale serce ma gdzie indziej. Elber przed wielkim finałem
Paris Saint-Germain przyzwyczaiło do tego, że w Ligue 1 nie ma sobie równych. Jednocześnie od lata władze klubu robiły wszystko, aby namieszać w Lidze Mistrzów. Nie udawało się to z: Neymarem, Kylianem Mbappe i Lionelem Messi. W końcu stery nad drużyną przejął Luis Enrique, poukładał wszystko po swojemu i paryżanie dotarli do finału elitarnych rozgrywek. Przed starciem z Interem Mediolan na temat paryżan kilka słów wyraził były brazylijski piłkarz.
Giovanne Elber nie ukrywa, że będzie kibicował w sobotni wieczór Interowi Mediolan. Nie przeszkadza to jednak w tym, aby były gracz Bayernu Monachium doceniał giganta ligi francuskiej.
Zobacz WIDEO: Czy skończyła się moda na Polaków w Serie A?
– Mój czas w Milanie już dawno minął, co prawdopodobnie jest powodem, dla którego nie jestem tak kategoryczny. Będę za Interem ze względu na związek, jaki mam z tym miastem – rzekł Elber cytowany przez Frankfurter Rundschau.
– PSG w każdym razie poczyniło niesamowite postępy. Jeśli wygra finał, zwycięstwo w Lidze Mistrzów będzie zasłużone. Teraz to jest prawdziwy zespół. Wcześniej, kiedy było wiele supergwiazd i indywidualności takich jak: Messi, Neymar, Mbappe, sprawy nie układały się tak dobrze – kontynuował Brazylijczyk.
– Będę jednak trzymał kciuki za Inter i myślę, że PSG może jeszcze trochę poczekać, żeby wygrać Ligę Mistrzów – zakończył Elber.
Sobotnie starcie zacznie się o godzinie 21:00.
Zobacz także: Inter gotowy na bitwę z PSG. Inzaghi nie owija w bawełnę
Komentarze