Nico Williams poniósł konsekwencje odrzucenia FC Barcelony

Nico Williams oficjalnie przedłużył kontrakt z Athletic Club do 2035 roku. Według „Sportu” zawodnik odrzucił propozycję Barcelony, a jego decyzja odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych.

Nico Williams
Obserwuj nas w
Cesar Ortiz Gonzalez / Alamy Na zdjęciu: Nico Williams

Nico Williams zostaje w Athletic Club

Athletic Club na początku lipca ogłosił przedłużenie kontraktu Nico Williamsa. Skrzydłowy podpisał nową umowę obowiązującą do 2035 roku i po raz drugi z rzędu odrzucił możliwość przejścia do FC Barcelony. Tym razem temat transferu ożył po czerwcowym spotkaniu agenta zawodnika, Félixa Tainty, z Deco – dyrektorem sportowym Blaugrany.

Od momentu ujawnienia tej rozmowy zainteresowanie zawodnikiem w mediach społecznościowych znacząco wzrosło. Liczba jego obserwujących na Instagramie wzbiła się do 6,4 miliona. Wszystko to za sprawą międzynarodowego zasięgu Barcelony, który potrafi błyskawicznie wypromować nawet potencjalnych kandydatów do gry w klubie.

POLECAMY TAKŻE

Jednak decyzja o pozostaniu w Bilbao miała swoje konsekwencje. 4 lipca, tego samego dnia, gdy ogłoszono jego nowy kontrakt, konto Williamsa straciło ponad 200 tysięcy obserwujących. Od tego czasu liczba ta nadal spadała, aż osiągnęła poziom 6 milionów. W ciągu tygodnia zawodnik stracił prawie pół miliona fanów.

Jeszcze rok temu, przed Euro 2024, Nico Williams miał mniej niż milion obserwujących. Po świetnym turnieju i triumfie Hiszpanii jego popularność eksplodowała. Zainteresowanie ze strony Barcelony również przyczyniło się do jego internetowego sukcesu.

Pomimo tego, zawodnik jasno zadeklarował swoją lojalność wobec klubu. – Chcę dalej pisać historię tutaj, na San Mames. Przed nami wielkie wyzwania, jak Liga Mistrzów. Nie ma lepszego miejsca niż domowy stadion, z rodziną i kibicami – powiedział Nico. Dodał także, że gra u boku brata to dla niego ogromna motywacja.

Zobacz również: Juventus wreszcie dogadał się z Porto. Tyle zapłaci za Conceicao