Flick nie mógł w to uwierzyć. Raphinha wielkim poszkodowanym

Raphinha nie znalazł się w najlepszej jedenastce 2025 roku według FIFA. Hansi Flick nie może w to uwierzyć. Jego zdaniem gwiazdor Barcelony był najważniejszy dla całej drużyny.

Hansi Flick i Raphinha
Obserwuj nas w
fot. DPPI Media Na zdjęciu: Hansi Flick i Raphinha

Raphinha powinien zostać wyróżniony. Piękne słowa Flicka

Raphinha nie trafił do najlepszej jedenastki 2025 roku według FIFA, a zdominowali ją zawodnicy Paris Saint-Germain, którzy w minionym sezonie świętowali zdobycie Ligi Mistrzów. Spośród piłkarzy Barcelony wyróżniono tylko dwójkę – Pedriego oraz Lamine Yamala. Pojawia się mnóstwo głosów, że zabrakło tego, który najbardziej zasłużył, żeby się w niej znaleźć, czyli właśnie Raphinhi.

To kolejny przykład niedocenienia Brazylijczyka w piłkarskim środowisku. Podobnie było we wrześniu, kiedy to Złota Piłka powędrowała w ręce Ousmane’a Dembele, a gwiazdor Barcelony zajął w tym plebiscycie dopiero piąte miejsce.

POLECAMY TAKŻE

Rozczarowany wyborami FIFA jest również Hansi Flick, który nie ukrywa, że Raphinha powinien znaleźć się w najlepszej jedenastce 2025 roku. Uważa go wręcz za najważniejszego piłkarza Barcelony.

– Dla mnie to nie jest wielka sprawa, nie zaprzątam sobie tym głowy. Ale to zestawienie FIFA z najlepszą jedenastką to jest żart, jeden wielki żart. Kiedy widzę, że nie ma w niej Raphinhi, dla mnie to jest niewiarygodne. Raphinha był zawodnikiem, który miał największy wpływ na ten zespół. W Lidze Mistrzów nikt nie miał udziału przy większej liczbie goli. (…) Dla mnie jeszcze ważniejszy jest jego wpływ na drużynę. To nie jest sprawiedliwe wobec niego. Dla mnie to żart i nie mogę w to uwierzyć, że go nie ma w najlepszej jedenastce, bo po prostu na to zasłużył – wytłumaczył szkoleniowiec Barcelony.