- FC Barcelona nie miała łatwej przeprawy w meczu z Athletikiem Bilbao
- Do 80. minuty tego spotkania utrzymywał się bezbramkowy remis
- Autorem zwycięskiego trafienia dla Barcy okazał się… Marc Guiu
Nastolatek uratował Barcę, wymarzony debiut
FC Barcelona bez kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego w niedzielny wieczór na Stadionie Olimpijskim podejmowała Athletic Bilbao w meczu 10. kolejki La Liga. Blaugrana już w 10. minucie mogła wyjść na prowadzenie, ale Joao Felix nieznacznie się pomylił i trafił w poprzeczkę.
Następnie do głosu doszedł zespół z Kraju Basków, a konkretnie bracia Williams – Inaki oraz Nico – którzy stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji, jednak nie udało im się pokonać dobrze dysponowanego Marca-Andre ter Stegena. W pierwszej połowie nie obejrzeliśmy żadnej bramki.
W drugiej części gry wielkie szanse zmarnowali m.in. Lamine Yamal, Fermin Lopez czy Joao Felix, lecz Unai Simon stał na posterunku, albo strzały były niecelne. Złotego gola w 80. minucie Barcelonie zapewnił absolutny debiutant – siedemnastoletni napastnik Marc Guiu – który zameldował się na boisku… trzydzieści cztery sekundy wcześniej.
Sytuacja w tabeli La Liga jest następująca – pomimo straty punktów prowadzi Real Madryt, druga jest Girona, trzecia FC Barcelona, czwarte Atletico Madryt, a piąty Real Sociedad. Już za tydzień El Clasico, gdzie na pewno nie zabraknie emocji.
FC Barcelona – Athletic Bilbao 1:0 (0:0)
1:0 Marc Guiu 80′
- Sprawdź: tabela La Liga
Komentarze