Tak wyglądają relacje Lewandowskiego i Glika. „Na boisku tego nie było widać”

Robert Lewandowski i Kamil Glik nigdy nie mieli zbyt przesadnie dobrych relacji, ale teraz Sebastian Staszewski na antenie kanału "Meczyki.pl" odsłonił nieco więcej kulis relacji obu piłkarzy.

Robert Lewandowski i Kamil Glik
Obserwuj nas w
Associated Press / Alamy Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Kamil Glik

Kulisy relacji Lewandowskiego i Glika

Robert Lewandowski w ostatnim czasie przeżywa bardzo intensywny okres. Z jednej strony Polak wrócił po kolejnej kontuzji w tym sezonie do pierwszego składu FC Barcelony i zdobył trzy gole w rywalizacji z Celtą Vigo. Poza tym przecież cały czas trwają spekulacje dotyczące jego przyszłości. Wczoraj zaś kapitan reprezentacji Polski podświetlił Empire State Building w Nowym Jorku w biało-czerwone barwy, przez co spóźni się na zgrupowanie kadry.

Z kolei za kilka dni premierę będzie miała książka Sebastiana Staszewskiego dotycząca Roberta Lewandowskiego. W tej historii autor opisuje wiele dotąd dość enigmatycznych aspektów życia gwiazdora. Jednak jeszcze przed możliwością zakupu przez wszystkich kibiców, dziennikarz zdradził kilka smaczków. Jednym z nich jest relacja Lewandowskiego i Kamila Glika. Do tej pory było wiadomo, że obaj piłkarze nie są kolegami, ale teraz nico więcej powiedział właśnie Staszewski na antenie kanału „Meczyki.pl”.

POLECAMY TAKŻE

Słowa, jakie Lewandowski wypowiedział na temat Glika, są mocne. „Nie interesuje mnie ta relacja, to nie jest człowiek z mojej bajki”. Oni się nie znosili, nie znoszą – powiedział Sebastian Staszewski w wywiadzie dla Janusza Basałaja w programie „Dwa fotele”.

To są ludzie z zupełnie innych światów. Robert ascetyczny, trzymający dietę, idący spać o 22. Kamil lubi zjeść kotleta mielonego, napić się wódeczki, posiedzieć do trzeciej i pożartować. Ale oddaję chłopakom, że na boisku nie było widać, że się nie lubią – dodał.

Zobacz także: Lewandowski mistrzem ceremonii. Biało-Czerwone Empire State Building [WIDEO]