Emocjonalny rollercoaster w Budapeszcie! Ronaldo rekordzistą

Cristiano Ronaldo
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

W meczu Portugalia – Francja mieliśmy wszystko, czego moglibyśmy sobie życzyć. W Budapeszcie były: emocje, zwroty, akcji, rzuty karne oraz gole. Ostateczny wynik tej potyczki to 2:2.

Fani futbolu nie mogli sobie wymarzyć lepszego zakończenia fazy grupowej od starcia aktualnego Mistrza Europy z aktualnym Mistrzem Świata. Portugalia rywalizowała na Puskas Arenie z Francuzami o pierwsze miejsce w grupie F.

Rzuty karne tematem przewodnim pierwszej połowy

Po pierwszej połowie dużo lepsze wrażenie sprawili Portugalczycy, którzy potrafili przejąć inicjatywę i narzucić swoje warunki gry. Wpłynęło to na całkiem sporą liczbę sytuacji strzeleckich. Jeden z nich został zamieniony na gola. W 31. minucie sędzia główny Antonio Mateu Lahoz wskazał bowiem na wapno. Podopieczni Fernando Santosa otrzymali rzut karny, gdyż Hugo Lloris sfaulował Danilo. Odpowiedzialność na siebie wziął Cristiano Ronaldo, który pewnie pokonał bramkarza.

Francja swoją najlepszą okazję z gry przed przerwą miała w 16. minucie. Wówczas Kylian Mbappe otrzymał doskonałe prostopadłe podanie z głębi pola od Paula Pogby. 22-latek przegrał jednak pojedynek jeden na jeden z Rui Patricio.

Wydawało się, że Portugalczycy do szatni zejdą prowadząc 1:0. Tymczasem hiszpański arbiter podyktował drugi rzut karny tego wieczoru. Nelson Semedo w nieprzepisowy sposób zatrzymał Mbappe. Do futbolówki podszedł Karim Benzema, który przymierzył w lewy róg bramki.

Imponujący wyczyn Ronaldo

Po przerwie Francuzi poszli za ciosem i objęli prowadzenie. Ponownie w roli głównej wystąpił Benzema, który wykorzystał kapitalne podanie od Pogby. 33-latek przymierzył w prawy róg bramki. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i znalazła się w siatce.

W pewnym momencie Portugalczycy byli poza fazą pucharową Euro 2020. Takiego scenariusza za wszelką cenę chciał uniknąć Ronaldo. To właśnie on po godzinie gry wykonał drugą jedenastkę. Ponownie uczynił to bezbłędnie. Dzięki temu dla reprezentacji narodowej strzelił aż 109 goli, czy tyle samo, co Irańczyk Ali Daei.

Wraz z upływem czasu, w Budapeszcie działo się coraz mniej. Przy remisie Niemców z Węgrami, obie ekipy miały awans do 1/8 finału Euro 2020. Nie chciały zatem narazić się na stratę gola. Wynik 2:2 nie zmienił już się. Dzięki temu Francuzi wygrali grupę F i w kolejnej rundzie zagrają ze Szwajcarią. Natomiast przeciwnik Portugalii to Belgia.

Komentarze