Wisła Kraków w kontrowersyjnych okolicznościach przegrała w poniedziałkowym spotkaniu 34. kolejki PKO Ekstraklasy z Wisłą Płock (3:4). W samej końcówce było gorąco, gdy Luis Fernandez wyróżnił się skandalicznym zachowaniem, po którym może zostać wykluczony z gry przez Komisję Ligi już do końca sezonu.
- Wisła Kraków zaliczyła kolejną porażkę w sezonie
- Biała Gwiazda uległa przed własną publicznością Wiśle Płock, schodząc z placu gry na tarczy po raz 15. w kampanii
- W końcówce spotkania emocji nie potrafili opanować nie tylko kibice gospodarzy, ale również Luis Fernandez
Kryminał Fernandeza
Wisła Kraków przystępowała do potyczki z Wisłą Płock z celem, aby wydostać się ze strefy spadkowej. Aby to się udało, Biała Gwiazda musiała pokonać u siebie Nafciarzy. Zadanie w teorii nie wydawało się ekstremalnie trudne. Rzeczywistość jednak brutalnie zweryfikowała to założenia. Już po pierwszym kwadransie krakowianie przegrali 0:2. Ostatecznie na przerwę udali się z wynikiem 1:3.
Po zmianie stron podopieczni Jerzego Brzęczka zdołali podnieść się z kolan i odrobili straty, doprowadzając do wyrównania. W samej końcówce spotkania podyktowany jednak został rzut karny dla rywali Białej Gwiazdy, z czym nie potrafili pogodzić się gospodarze.
Jedenastkę wykorzystał Mateusz Szwoch i nerwy puściły nawet Luisowi Fernandezowi. Hiszpan starał się po stracie bramki przez Wisłę Kraków uspokoić fanów gospodarzy, którzy zaczęli rzucać różnymi przedmiotami w kierunku zawodników Wisły Płock. W pewnym momencie jednak nawet Fernandez stracił panowanie nad sobą i uderzył w głowę jednego z piłkarzy gości, co widać w materiale wideo opublikowanym przez dziennikarza TVPSport.pl Mateusza Migę.
Wisła Kraków po rozegraniu 30 ligowych spotkań wciąż plasuje się w strefi spadkowej. W następnej kolejce Biała Gwiazda zmierzy się na wyjeździe w derbach z Cracovią. Mecz odbędzie się w niedzielę (1 maja) o godzinie 17:30.
Czytaj więcej: Szleństwo przy Reymonta, dramat Wisły Kraków [WIDEO]
Komentarze