Paweł Wszołek po kolejnym rozczarowaniu Legii Warszawa
Legia Warszawa w trakcie kampanii 2025/2026 rozegrała już szesnaście spotkań. Wywalczyła w nich jak na razie 19 oczek. Wojskowi są jednocześnie bez zwycięstwa w PKO BP Ekstraklasie od 5 października 2025 roku. Po raz ostatni Legia była górą w meczu ligowym we wrześniu, gdy pokonała Pogoń Szczecin (1:0). Tymczasem po zremisowanym starciu z Motorem Lublin (1:1) kilka zdań wyraził jeden z kluczowych zawodników stołecznej drużyny.
– Nie chcę szukać żadnych usprawiedliwień, żeby to było jasne. Aczkolwiek ta drużyna ma w tym momencie takiego pecha, że wystarczy jedna sytuacja przeciwnika i remisujemy albo przegrywamy. Takie są fakty. Oczywiście to nas nie usprawiedliwia, bo drużynie takiej jak Legia Warszawa z takimi piłkarzami nie wypada mieć ośmiu meczów bez zwycięstwa. W meczu ze Spartą Praga też mieliśmy sytuacje. My wiemy, jak ważne jest to, żeby strzelać jako pierwsi – mówił Paweł Wszołek w rozmowie przed kamerą CANAL+ Sport.
– Nie uderzam w żadnego zawodnika. Atakujemy razem, bronimy razem. Niemniej każdy musi spojrzeć w lustro i być gotowy na sytuację z 90. minuty, żeby ją po prostu zamienić na gola. Przeciwnicy nam punktów za darmo nie dadzą. Jak masz sytuacje, to po to jesteś napastnikiem czy skrzydłowym, żeby je wykorzystać. Jeśli ktoś jest bramkarzem, ma bronić. Jak obrońcą, ma bronić. To jest kluczowe. Mentalność – podkreślił zawodnik Legii.
– Jeśli ktoś potrzebuje dodatkowej pracy, niech pracuje. Nie jest łatwo być piłkarzem Legii Warszawa. Jest ogromna presja. Nie szukam wymówek, bo to najpiękniejszy zawód świata. Gramy w piłkę przy świetnej atmosferze i kibicach, którzy nas wspierają nawet w trudnych momentach. I powiem szczerze, że wkurza nas to, że po raz kolejny remisujemy. Mogę wymagać od siebie więcej, mogę grać lepiej, wiem o tym. W każdym razie charakteru i walki nie może nikomu brakować. Jeśli nie będziemy strzelać, nie będziemy wygrywać. To są czyste fakty. Liczby przekładają się na gole, a gole przekładają się na punkty – podsumował zawodnik.
Stołeczna drużyna w tym roku ma do rozegrania jeszcze cztery spotkania. Legia zmierzy się z Piastem Gliwice (dwa razy), Noah oraz Lincoln.
Czytaj więcej: Kryzys Legii trwa. Wojskowi znów tracą punkty, Motor się nie przestraszył









