Chelsea stawia twarde warunki ws. Chukwuemeki
Chelsea prowadzi intensywne rozmowy transferowe, a jednym z głównych tematów pozostaje przyszłość Carney’a Chukwuemeki. Angielski pomocnik w ubiegłym sezonie przez pierwsze pół roku był odsunięty od drużyny. Dopiero zimą został wypożyczony do Borussii Dortmund, gdzie regularnie występował i pokazał się z dobrej strony.
Wydawało się, że pobyt w Niemczech otworzy drogę do transferu definitywnego. Jednak ani Borussia, ani inne kluby nie były gotowe spełnić oczekiwań finansowych Chelsea. Według Fabrizio Romano Londyńczycy podtrzymują wcześniejsze stanowisko: zawodnik nie jest dostępny na wypożyczenie, a w grę wchodzi wyłącznie sprzedaż.
Takie podejście Chelsea budzi skojarzenia z ubiegłoroczną sytuacją Raheema Sterlinga. Klub długo zapewniał, że Anglik nie odejdzie na wypożyczenie, a ostatecznie w ostatni dzień okna transferowego został jednak wypożyczony. Tym razem scenariusz ma być inny, a działacze chcą uniknąć powtórki.
Różnice między obiema sytuacjami są znaczące. Sterling zarabia około 300 tysięcy funtów tygodniowo i zbliża się do trzydziestki. Chukwuemeka ma znacznie niższe wymagania finansowe i wciąż spory potencjał rozwojowy, co czyni go atrakcyjniejszym na rynku. Chelsea liczy więc, że uda się wynegocjować satysfakcjonującą ofertę.
Klub zdaje sobie sprawę, że trzymanie piłkarza poza kadrą tylko obniży jego wartość. Sytuacja z ubiegłego sezonu, gdy Chukwuemeka praktycznie nie grał przez kilka miesięcy, była niekorzystna dla obu stron. Dlatego The Blues dążą do definitywnego rozwiązania jeszcze przed zamknięciem letniego okna.
Zobacz również: Douglas Luiz żegna się z Juventusem. Zaplanowano testy medyczne