Ruch Chorzów dostanie stadion z marzeń? Wiadomo, kiedy będą pierwsze wizualizacje [WYWIAD]

Ruch Chorzów wciąż czeka na nowy stadion. Prezes ADM Serwis – Sylwia Tkocz w rozmowie z Goal.pl zdradziła szczegóły budowy nowej areny. Poruszone zostały wątki od trybun i finansów po boiska treningowe oraz przestrzeń przyciągającą kibiców poza dniami meczowymi.

Obiekt Ruchu Chorzów na ulicy Cichej 6
Obserwuj nas w
fot. Łukasz Pawlik / Goal.pl Na zdjęciu: Obiekt Ruchu Chorzów na ulicy Cichej 6
  • Ruch Chorzów jest obecnie jednym z ostatnich utytułowanych klubów piłkarskich w Polsce, który wciąż nie posiada stadionu na miarę XXI wieku
  • Niebiescy z konieczności muszą rozgrywać swoje mecze w roli gospodarza na SuperAuto.pl Stadionie Śląskim, który nie tylko nie należy do klubu, ale nawet do miasta. Kocioł Czarownic jest jednocześnie zbyt dużym obiektem, jak na potrzeby 14-krotnych mistrzów Polski. Tak naprawdę może być wypełniany maksymalnie tylko przy okazji hitowych spotkań z czołowymi zespołami
  • Planem jest wybudowanie nowego stadionu dla Ruchu, z którego miałaby korzystać również społeczność Chorzowa, a także inne podmioty przy okazji ważnych wydarzeń. O planie budowy nowej areny w rozmowie z Goal.pl opowiedziała prezes ADM Serwis – Sylwia Tkocz. Poruszone zostały wątki związane z procesem budowy stadionu, finansowaniem inwestycji, etapowością prac, a także zagospodarowaniem przestrzeni wokół areny

Prezes ADM Serwis o kulisach powstania nowego stadionu dla Ruchu

Łukasz Pawlik (Goal.pl): Nowy stadion dla Ruchu Chorzów to temat, który elektryzuje kibiców. Plan na budowę zakłada etapowość, czy nowy obiekt powstanie w całości od razu?

Sylwia Tkocz (prezes ADM Serwis – spółki odpowiadającej za budowę nowego Stadionu Miejskiego w Chorzowie): – To nasze marzenie, aby wybudować arenę w całości od razu, bo tak byłoby taniej. Jeśli jednak sytuacja finansowa się nie zmieni, będziemy musieli działać etapami. Dobrym przykładem jest ŁKS Łódź. Tam najpierw powstała jedna trybuna, a dopiero później kolejne trzy. Dzisiaj to w opinii wielu ekspertów jeden z najładniejszych stadionów w swojej kategorii. Chcemy pójść podobną drogą.

Tylko u nas

A jakie jest założenie na najbliższe lata w sprawie budowy areny?

Starannie analizujemy każdy wydatek. Oglądamy każdą złotówkę kilka razy, by maksymalnie wykorzystać środki i wybudować przynajmniej dwie trybuny w pierwszym etapie.

Kredyt, środki miejskie i walka o dotacje

Jak wygląda kwestia finansowania inwestycji?

To bardzo trudny temat. Miasto ma zabezpieczone środki w wieloletnim planie do 2040 roku. W tym roku zaplanowano 36 milionów złotych, ale na razie wykorzystamy tylko część tej kwoty. Pozostałe środki przechodzą dalej. W kolejnych latach wygląda to następująco:

2026 – 32,7 mln zł
2027 – 31,9 mln zł
2028 – 31,2 mln zł
2029 – 24 mln zł

Potem kwoty będą stopniowo maleć. Będziemy też starać się o pieniądze zewnętrzne. Zarówno z Ministerstwa Sportu i Turystyki, jak i innych źródeł.

Tu mowa o części środków. A jaki jest plan na zebranie brakującej sumy?

Nie ukrywam, że konieczne będzie częściowe kredytowanie. W związku z tym pierwsza trybuna klubowa ma zawierać loże i tzw. skyboxy, które będą zapewniać przychody. Chcemy, by stadion potrafił częściowo sam się utrzymywać i nie obciążał nadmiernie budżetu miasta.

Obiekt żyjący przez cały tydzień

Prezydent Chorzowa Szymon Michałek często powtarza, że stadion ma żyć siedem dni w tygodniu, a nie tylko w dni meczowe. Jakie punkty usługowe mają się zatem znaleźć w jego otoczeniu?

W pierwszym etapie nie przewidujemy wielu lokali usługowych. Pojawią się dopiero przy budowie naprzeciwległej trybuny. Konsultacje społeczne pokażą, czego oczekują mieszkańcy. Kibice już zgłaszali ciekawe pomysły: punkt medyczny, żłobek lub przedszkole, restaurację, kawiarnię, muzeum klubowe. I właśnie w tym kierunku będziemy zmierzać.

A jak ma być wykorzystana przestrzeń wokół stadionu?

Naszym założeniem jest, aby powstały miejsca, do których ludzie będą chcieli przychodzić również poza dniami meczowymi – np. na kawę, spacer czy załatwiać sprawy biznesowe.

Parking, komunikacja i nowoczesne rozwiązania

Jednym z wyzwań dotyczących nowych stadionów są parkingi. Jak to będzie wyglądało w Chorzowie?

Pracujemy nad tym. Na razie nie mogę podać liczby miejsc, bo projekt jest w opracowaniu. Wiemy jednak, jak wygląda sytuacja np. w Katowicach, gdzie miejsc parkingowych jest zdecydowanie za mało. Rozważamy różne rozwiązania. Również parking piętrowy, być może w formule partnerstwa publiczno-prywatnego.

Nie od dzisiaj wiadomo jednak, że w okolicy stadionu dobrze rozwinięta jest komunikacja miejska. Domyślam się, że celem jest, aby kibice udali się w ten sposób na stadion.

To prawda. Ogromnym atutem Chorzowa w okolicy ulicy Cichej 6 jest infrastruktura komunikacyjna: dwa przystanki kolejowe (Chorzów Uniwersytet i Chorzów Batory), komunikacja autobusowa i tramwajowa. Chcemy, by stadion był łatwo dostępny także bez samochodu.

Arena zostanie obrócona

Do przestrzeni publicznej trafiły już informacje, że boisko stadionu przy ulicy Cichej 6 zostanie obrócone. Ile w tym prawdy i dlaczego takie rozwiązanie ma być brane pod uwagę?

To prawdziwe informacje. Dzięki zmianie orientacji boiska zyskujemy więcej przestrzeni i możemy pomieścić stadion na 22 tysiące miejsc. Gdybyśmy zostali przy starym układzie, mielibyśmy spore ograniczenia.

Tylko ten czynnik o tym zdecydował?

Infrastruktura wokół sama to podpowiedziała. Wystarczy spojrzeć na kładkę przy DTŚ, która dziś prowadzi w sposób nielogiczny w kontekście przyszłej zabudowy.

Murawa i boiska treningowe

A co z murawą? Przepisy licencyjne dla klubów PKO BP Ekstraklasy wyznaczają obowiązek posiadania boiska z podgrzewaną murawą. Jeśli stadion będzie obracany, to na murawie stadionu przy ulicy Cichej 6 nie będzie mogła trenować pierwsza drużyna. Jak to zostanie rozwiązane podczas prac budowlanych?

Mamy boisko B, które również będzie remontowane i planujemy tam montaż podgrzewanej murawy. Na jednym z boisk treningowych na Kresach powstanie balon, co pozwoli utrzymać je w dobrej kondycji zimą. Są zatem różne opcje.

A co konkretnie zakłada plan związany z modernizacją boiska B?

Ten obiekt wymaga gruntownej metamorfozy. Ma problemy z podbudową, zapada się, zraszacze nie działają. Nie chcemy po prostu „położyć nowej trawy na glinie”. Trzeba zrobić to porządnie, z pełną wymianą instalacji.

A jak to będzie wyglądało w przypadku głównej areny i systemu podgrzewanej murawy?

Podczas rozbiórki i przebudowy Cichej przygotowujemy już infrastrukturę pod nową instalację podgrzewanej murawy. Jak to mówię pół żartem pół serio – gdy robię remont mieszkania, to nie tylko maluję ściany, ale od razu wymieniam elektrykę i rury. Nie chcę „przykrywać” problemów, tylko je rozwiązywać. Tak samo staram się działać w przypadku budowy nowego stadionu.

Odpowiedzialność i emocje

Nie sposób nie odnieść się też do pani osobistych refleksji. Wiedziała pani, na co się pisze, obejmując stanowisko prezesa spółki odpowiadającej za budowę stadionu dla Ruchu Chorzów?

Wiedziałam, choć dopiero teraz w pełni czuję ciężar odpowiedzialności. To ogromne wyzwanie, ale też wyróżnienie. To jedna z najważniejszych inwestycji prezydenta, którego znam od lat. Mieszkam od 35 lat w Chorzowie, wychowałam wiele pokoleń kibiców. Na początku nie byłam pewna, czy się w tym odnajdę, ale dziś wiem, że to cel mojego życia. Mam świetny zespół, ludzi z pasją, którzy naprawdę wierzą w ten projekt. To nie jest praca od ósmej do szesnastej, to misja.

Rozbiórka obiektu przy ulicy Cichej 6 w Chorzowie na zdjęciach

Często słychać głosy kibiców Niebieskich, którzy marzą o tym, aby dożyć do czasów, gdy Ruch będzie mógł rozgrywać swoje spotkania w roli gospodarza na nowej arenie, której 14-krotny mistrz Polski nie będzie się musiał wstydzić. Jak pani podchodzi do takich komentarzy?

Ze zrozumieniem. Mogę już też wszystkich uspokoić, że już dzisiaj w sprawie budowy stadionu pracują ludzie, którzy naprawdę chcą ten plan zrealizować. To zresztą też często fani Ruchu, choć anonimowi. Ogólnie chciałabym, aby ktoś kiedyś powiedział: „Nie wierzyłem tej blondynce, a stadion powstał”.

Promenada jak w Zabrzu? Nie, coś własnego

Czy jakąś inspiracją może być to, co dzieje się w Zabrzu przy stadionie Górnika, czyli promenada, która żyje w dni meczowe?

Nigdy tam nie byłam, więc trudno mi się odnieść do sprawy (śmiech). Ogólnie jednak wolałabym, żebyśmy stworzyli coś swojego, nie kopiując Zabrza. Jasne jest natomiast, że Chorzów potrzebuje przestrzeni, na której będzie tętniło życie. Na dzisiaj wiadomo, że nie ma w mieście rynku z wiadomych względów, bo zamknięta jest estakada. Okolice wokół areny mogłyby zatem pełnić podobną funkcję. Sam stadion oczywiście też.

Zachowane elementy legendarnego obiektu

Po starym stadionie praktycznie nie ma już śladu. Co ze świecącą eRką z dachu dawnej trybuny?

Jest zachowana i trafi na budynek MORiS-u, prawdopodobnie przy okazji montażu nowego ekranu LED.

Co natomiast z siedziskami?

Część krzesełek sprzedaliśmy, ale część zostawiliśmy. Może kiedyś wykorzystamy je symbolicznie w nowym obiekcie.

Komunikacja z kibicami i media społecznościowe

Wydaje mi się, że fanpage „Nowa Cicha 6” jest miejscem, którego celem jest przekazywanie regularnych informacje o inwestycji. Czy nie warto go bardziej promować jako oficjalne źródło?

Też tak uważam. Rozmawiałam z klubem o tym wiele razy. Nie wiem, czy wynika to z ostrożności, czy z obaw, ale myślę, że warto mówić o postępach otwarcie. Lepiej nie budzić fałszywych nadziei, tylko rzetelnie informować ludzi o tym, co się dzieje.

Który element nowego stadionu jest dla Ciebie najważniejszy?

  • Trybuny i komfort miejsc
  • Parking i komunikacja
  • Boiska treningowe
  • Punkty usługowe i przestrzeń dla kibiców
  • Trybuny i komfort miejsc 69%
  • Parking i komunikacja 14%
  • Boiska treningowe 9%
  • Punkty usługowe i przestrzeń dla kibiców 9%

35+ Votes

Harmonogram i dalsze kroki

Kiedy możemy spodziewać się pokazania projektu architektonicznego nowego stadionu Ruchu Chorzów?

Myślę, że w połowie grudnia będziemy mogli zaprezentować pierwszą wizualizację bryły stadionu. Nie pokażemy jeszcze szczegółów – przepisy o zamówieniach publicznych tego zabraniają. Niemniej kibice na pewno zobaczą kierunek, w którym zmierzamy. Mam harmonogram i konsekwentnie go realizujemy. Czasem są przesunięcia – tydzień, dwa – ale to naturalne. Ze swojej strony mogę obiecać jedno: będę walczyć do końca, żeby ten stadion powstał.

Czytaj więcej: Co dalej z GKS-em Katowice? Prezes Sławomir Witek o finansach i ambicjach klubu [WYWIAD]