Wieczysta zremisowała we Wrocławiu
Śląsk Wrocław po spadku z PKO BP Ekstraklasy jasno komunikuje swój cel, jakim jest błyskawiczny powrót na najwyższy szczebel rozgrywkowy. Władze klubu postanowiły zaufać Ante Simundzy, pozostawiając na stanowisku trenera, co jest wyraźnym sygnałem kontynuacji obranego projektu.
Na inaugurację sezonu Betclic 1. Ligi Wojskowi zmierzyli się z Wieczystą Kraków. Beniaminek wzbudza ogromne emocje i równie duże oczekiwania. Zespół prowadzony przez Przemysława Cecherza naszpikowany jest piłkarzami znanymi z ekstraklasowych i pierwszoligowych boisk, a wielu ekspertów typuje krakowian na czarnego konia rozgrywek.
Spotkanie na Dolnym Śląsku znakomicie rozpoczęło się dla gospodarzy. Już w 13. minucie wrocławianie objęli prowadzenie po dobrze rozegranym stałym fragmencie gry. Piotr Samiec-Talar dokładnie dośrodkował z rzutu wolnego, a Patryk Sokołowski świetnie odnalazł się w polu karnym i precyzyjnym strzałem zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Śląska. Pomocnik dołączył do wrocławskiego zespołu latem z Cracovii i już w debiucie pokazał, że może być ważnym ogniwem w drużynie Simundzy.
Wieczysta starała się odrobić straty i znaleźć drogę do bramki gospodarzy. Jednak solidna gra obronna Śląska skutecznie neutralizowała ataki gości. W doliczonym czasie gry ręką zagrał Marko Dijaković we własnym polu karnym. Jedenastkę na bramkę zamienił Goku Roman i krakowianie tym samym zdobyli historyczny punkty na zapleczu Ekstraklasy.
Śląsk Wrocław – Wieczysta Kraków 1:1 (1:0)
1;0 Patryk Sokołowski 13′
1:1 Goku Roman 90+4′