Transferowa niepewność i wielki powrót. Co szykuje Ruch?

Ruch Chorzów zaczyna nową erę w Betclic 1. Lidze. Tymczasem trochę kulis dotyczących planów transferowych Niebieskich ujawnił dyrektor sportowy – Tomasz Foszmańczyk.

Tomasz Foszmańczyk
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Tomasz Foszmańczyk

Tomasz Foszmańczyk o kulisach zatrudnienia Waldemara Fornalika

Ruch Chorzów w ostatnich dniach przeszedł sporo zmian, które wlały dużo pozytywnej energii w serca kibiców. Z klubem, za porozumieniem stron, pożegnał się trener Dawid Szulczek. W jego miejsce zatrudniono Waldemara Fornalika.

W mediach pojawiały się spekulacje, że pierwsze kontakty z nowym/starym szkoleniowcem miały miejsce już w kwietniu tego roku. Goal.pl wprost zapytał o to przedstawiciela pionu sportowego klubu, który jednoznacznie zdementował te doniesienia.

POLECAMY TAKŻE

– Muszę to zdementować. To, że pan trener ma kontakt z prezesem, nie świadczy o niczym szczególnym – po prostu są dobrymi kolegami z przeszłości i często spotykali się przy różnych okazjach, gdy trener był zapraszany na Stadion Śląski czy na Cichą, np. podczas świąt. Nie doszukiwałbym się tu żadnych sensacji. Rozmowy zaczęły się dopiero niedawno – zaznaczył dyrektor sportowy Ruchu Chorzów – Tomasz Foszmańczyk.

Nowa era w klubie. Wielki powrót, ale to nie wszystko

Okno transferowe potrwa jeszcze miesiąc. W kontekście ewentualnych wzmocnień Ruchu pojawiają się różne nazwiska, m.in. w odniesieniu do pozycji młodzieżowca. Goal.pl dopytywał dyrektora sportowego także o ten temat.

– Pozycja młodzieżowca będzie traktowana tak samo jak każda inna. Jeśli trener uzna, że potrzebujemy wzmocnienia na tej pozycji, usiądziemy i porozmawiamy. Najważniejsze, żeby zespół grał lepiej i się rozwijał. Jeśli będzie taka konieczność, na pewno się tym zajmiemy – przekonywał Foszmańczyk.

Dyrektor sportowy Ruchu nie zdradził, ile wzmocnień klub jeszcze planuje. Warto jednak zaznaczyć, że tego lata sytuacja finansowa klubu mogła się poprawić – 14-krotny mistrz Polski sprzedał trzech zawodników: Somę Novothny’ego, Martina Turka i Miłosza Kozaka. Jakie zatem są plany Niebieskich?

– Dużo zależy od tego, jak będą się prezentować zawodnicy, którzy są obecnie w kadrze, a przede wszystkim ci, którzy wracają po urazach: Daniel Szczepan, Dominik Preisler – to byli bardzo ważni gracze. Muszę też wspomnieć Patryka Sikorę, który miał dłuższą absencję i na którego powrót czekamy – zaznaczył przedstawiciel chorzowian.

– Wszystko zależy od diagnozy trenera i jego sztabu – jak ocenią zespół i jak zawodnicy zaprezentują się w najbliższych tygodniach. Może się okazać, że ktoś, kto wcześniej był niedoceniany, teraz pokaże się z dobrej strony. Zmiana trenera często daje impuls i czasem właśnie ci „nieoczywiści” zawodnicy potrafią zyskać – powiedział Foszmańczyk.

Tylko u nas

Ostatnio w kontekście Ruchu pojawiły się też spekulacje dotyczące możliwego transferu Adama Deji z Górnika Łęczna. Na ten moment temat jest jednak zawieszony – informował o tym dziennikarz Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl w programie „Okno transferowe”.

Chorzowianie już w piątek o godzinie 18:00 rozegrają pierwsze spotkanie pod wodzą Waldemara Fornalika po jego powrocie do klubu. Rywalem Ruchu będzie Pogoń Siedlce. Mecz odbędzie się na SuperAuto.pl Stadionie Śląskim.

Czytaj więcej: Szok w Pucharze Polski. Trener Wieczystej nie gryzł się w język