Wielki talent pod lupą Chelsea. Zawodnik uczy się angielskiego

Chelsea bacznie monitoruje postępy zdolnego bramkarza Parmy Calcio - Ziona Suzukiego. 23-letni Japończyk widziałby siebie w Premier League i co ciekawe, rozpoczął już nawet naukę języka angielskiego - podaje dziennik Corriere dello Sport.

Enzo Maresca
Obserwuj nas w
PA Images / Alamy Na zdjęciu: Enzo Maresca

Zion Suzuki przymierzany do Chelsea

Enzo Maresca nie jest w pełni zadowolony z postawy Roberta Sancheza oraz Filipa Jorgensena, dlatego poprosił władze Chelsea o sprowadzenie nowego bramkarza w trakcie jednego z najbliższych okienek transferowych. Szkoleniowiec ekipy Niebieskich uważa, że rywalizacja między słupkami mogłaby być większa, a obecni golkiperzy nie gwarantują odpowiedniego poziomu. Do tej pory z przeprowadzką na Stamford Bridge byli łączeni przez brytyjską prasę tacy bramkarze jak między innymi Mike Maignan (AC Milan), Gregor Kobel (Borussia Dortmund) oraz Marc-Andre ter Stegen (FC Barcelona).

Jak donosi włoski dziennik „Corriere dello Sport”, na radarze londyńskiego giganta znalazł się również Zion Suzuki, czyli jeden z najlepszych golkiperów w Serie A. Zawodnik Parmy Calcio uchodzi za ogromny talent i wzbudza coraz większe zainteresowanie wśród czołowych klubów. 21-krotny reprezentant Japonii ma imponujące warunki fizyczne, refleks oraz pewność siebie w grze na linii bramkowej. Co więcej, media informują, że Suzuki sam chętnie przeniósłby się do Premier League. Młody golkiper miał już nawet rozpocząć naukę języka angielskiego, by w ten sposób ułatwić sobie potencjalny transfer.

Zion Suzuki z powodzeniem broni barw Parmy Calcio od lipca 2024 roku, kiedy to przeszedł do włoskiego klubu z VV St. Truiden za 8 milionów euro. W obecnym sezonie rozegrał 9 spotkań, w których wpuścił 9 goli i zachował 3 czyste konta. Mierzący 190 centymetrów bramkarz ma ważny kontrakt z aktualnym pracodawcą do 30 czerwca 2029 roku. Jego wartość rynkowa, która stale rośnie, w tym momencie jest szacowana na 20 milionów euro. Wydaje się, że sprowadzenie Suzukiego wiązałoby się z jeszcze większym wydatkiem.

POLECAMY TAKŻE