Rodrygo nie został skreślony przez Xabiego Alonso
Rodrygo Goes nie rozpoczął meczu z Osasuną w podstawowym składzie i nie pojawił się nawet z ławki rezerwowych. Jego brak na boisku wywołał lawinę plotek na temat przyszłości w Realu Madryt. Część mediów zaczęła sugerować, że Brazylijczyk rzeczywiście znalazł się na wylocie. Jednak Xabi Alonso rozwiał te wątpliwości.
Na konferencji prasowej szkoleniowiec Królewskich zaznaczył, że decyzja miała charakter czysto sportowy i nie oznacza zmiany statusu piłkarza w drużynie. – Nie dzieje się nic z Rodrygo, liczę na niego i to był tylko jeden mecz. Klubowe Mistrzostwa Świata to był inny kontekst, ale sezon ligowy jest najważniejszy i oczywiście go potrzebujemy – podkreślił Hiszpan.
Alonso dodał także, że jego zespół wciąż ma sporo do poprawy, zwłaszcza w ofensywie, gdzie mimo dominacji na połowie rywala brakowało skuteczności. Brazylijczyk ma być jednym z zawodników, którzy w kolejnych spotkaniach pomogą Realowi w przełamywaniu przeciwników.
Słowa trenera jasno pokazują, że mimo spekulacji transferowych, Rodrygo wciąż znajduje się w planach sztabu szkoleniowego i jego sytuacja nie uległa zmianie. Pytanie tylko, czy Sam Brazylijczyk zgodzi się na pełnienie takiej roli.