Fernando Santos ściąga posiłki. Reprezentanci Portugalii na radarze Besiktasu

Fernando Santos pracę w Turcji zaczął od wysokich zwycięstw. Mimo to były selekcjoner reprezentacji Polski rozgląda się za wzmocnieniami. Na radar Portugalczyka trafiło dwóch jego rodaków Renato Sanches oraz William Carvalho - informuje portal Fanatik.

Fernando Santos
Obserwuj nas w
Imago / Seskim Photo TR Na zdjęciu: Fernando Santos
  • Fernando Santos na start pracy w Besiktasie odniósł trzy przekonujące zwycięstwa
  • Portugalski szkoleniowiec chce ściągnąć do stolicy Turcji dwóch rodaków
  • Renato Sanches i William Carvalho znajdują się na liście życzeń klubu

Renato Sanches i William Carvalho łączeni z transferem do Besiktasu

Fernando Santos bardzo szybko znalazł nową pracę, po tym, jak został zwolniony z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Portugalczyk znalazł zatrudnienie w Turcji, a konkretniej w Besiktasie. Jego przygoda z nowym klubem rozpoczęła się od kompletu zwycięstw w trzech spotkaniach. Imponuje również bilans bramkowy pod wodzą doświadczonego szkoleniowca. Jego podopieczni zdobyli aż 11 bramek i nie stracili ani jednego gola.

Mimo to 69-latek chciałby zimą otrzymać wzmocnienia w środku pola. Na szczycie jego listy życzeń znajduje się dwóch byłych podopiecznych z reprezentacji Portugalii. Renato Sanches i William Carvalho znają się z trenerem ze wspólnej pracy w kadrze, której ukoronowaniem był triumf w Mistrzostwach Europy 2016.

Transfer Sanchesa do Stambułu powinien był zadaniem dość prostym. Pomocnik nie figuruje w planach Romy i zapewne jego wypożyczenie zostanie skrócone. Z kolei Carvalho, choć nie gra regularnie w Betisie, to obowiązuje go kontrakt do 2026 roku. Przez to Besiktas musi liczyć się ze sporym wydatkiem gotówkowym.

Czytaj więcej: Lewandowski nie będzie zadowolony. Xavi planuje zmiany w składzie Barcelony

Komentarze