Luis Diaz chce odszkodowania, jeśli Barcelona go nie zarejestruje
Luis Diaz jest gotów dołączyć do FC Barcelony, ale stawia jasny warunek. Kolumbijski napastnik chce specjalnego zapisu w kontrakcie. Jak podaje AS, zawodnik domaga się odszkodowania, jeśli klub nie zarejestruje go przed 31 sierpnia z powodu problemów z finansowym fair play. To zabezpieczenie ma chronić go przed poważnymi stratami.
Barcelona rozpoczęła rozmowy z agentami Diaza, przygotowując wstępny projekt umowy. Transfer nie jest jednak prosty, bo Liverpool nie spieszy się z decyzją o sprzedaży. The Reds wyceniają swojego gracza na około 70 milionów euro, ale tragiczna śmierć Diogo Joty skomplikowała sytuację. Klub z Anfield musi teraz zadbać o swoją linię ataku.
REKLAMA | +18 | Hazard może uzależniać | Graj legalnie
Diaz marzy o grze dla Blaugrany, podobnie jak niegdyś Luis Suarez. Odmówił jednak żądania klauzuli, którą chciał Nico Williams, czyli możliwości odejścia za darmo w razie problemów z rejestracją. Kolumbijczyk woli finansową rekompensatę, co może być bardziej akceptowalną opcją dla Dumy Katalonii. Deco, a więc dyrektor sportowy Barcelony, od dawna widzi w nim priorytet.
Barcelona ma konkurencję w rywalizacji o Diaza. Bayern Monachium również naciska, zwłaszcza po kontuzji Jamala Musiali. Bild donosi, że Bawarczycy dogadali się z zawodnikiem co do warunków kontraktu. Również kluby z Arabii Saudyjskiej kuszą 28-latka ogromnymi pieniędzmi, co może wpłynąć na jego decyzję.