Mrozek będzie miał poważnego rywala? Lech szykuje ten transfer
Lech Poznań po przerwie zimowej najprawdopodobniej będzie kontynuował grę na trzech frontach. Trwają więc prace nad wzmocnieniami kadry, tak aby zrealizować cel o zdobyciu dubletu na krajowym podwórku i jak najlepszym wyniku w Europie. Analiza dotychczasowych poczynań drużyny wykazała, że są pewne braki w obsadzie bramki. Bezwzględnym numerem jeden pozostaje Bartosz Mrozek, który wystąpił we wszystkich spotkaniach, niezależnie od rozgrywek.
Względem poprzedniego sezonu 25-latek nieco spuścił z tonu i prezentuje się gorzej. Być może wpływ ma na to brak realnej konkurencji i zawodnika, który mógłby zastąpić go w przypadku braku formy. Niewykluczone, że zmieni się to podczas zimowego okienka. Niels Frederiksen otwarcie przyznał, że transfer nowego bramkarza jest rozważany, choć do ostatecznej decyzji jeszcze nie doszło.
– Mamy dwóch młodych zawodników. To nie jest klarowna sytuacja, który z nich jest numerem dwa. Ciężko to jednoznacznie określić. Jeśli chodzi o okno transferowe, jedną z opcji jest ściągnięcie nowego bramkarza. Jest to rozważane, ale żadna decyzja nie została jeszcze podjęta na 100 procent – przekazał Frederiksen na konferencji prasowej.
Mrozek w tym sezonie wystąpił w 26 spotkaniach i tylko cztery razy zachował czyste konto. Lech Poznań z nim między słupkami stracił 44 bramki.









