Alvarez nie dla Barcelony? Enrique chce go w PSG
Julian Alvarez w 2024 roku zdecydował się na transfer do Atletico Madryt, aby wreszcie wyjść z cienia Erlinga Haalanda. Wiązał z tym ruchem wielkie nadzieje, ale ekipa Diego Simeone stale zawodzi. Choć Argentyńczyk prezentuje wysoki poziom i jest gwiazdą drużyny, nie ma on zbyt dużych szans na trofea. Media spekulują na temat jego przyszłości, twierdząc, że najprawdopodobniej spędza w Atletico swój ostatni sezon. Jeśli madrycki gigant ponownie zanotuje wynik poniżej oczekiwań, będzie dążył do transferu.
Od dawna marzy o nim Barcelona, która upatruje go jako idealnego następcę Roberta Lewandowskiego. Problemem są oczywiście finanse, gdyż gwiazdor jest wyceniany przez Atletico Madryt na minimum 120 milionów euro. Dodatkowo, szans na powodzenie nie zwiększa aktywna konkurencja, która też zamierza o niego powalczyć. Mowa tu przede wszystkim o Paris Saint-Germain.
Luis Enrique uważa, że Alvarez to brakujące ogniwo drużyny, który znakomicie wpasuje się do jej systemu. Ofensywa paryskiej drużyny jest bardzo mobilna i nieprzewidywalna, co powinno odpowiadać Argentyńczykowi, który nie jest typowym napastnikiem.
Dla Alvareza przeprowadzka do PSG byłaby awansem sportowym. Sacha Tavolieri twierdzi, że ten jest otwarty na hitowy transfer do Francji, ale nie będzie naciskał na Atletico. Dojdzie do tego jedynie w przypadku satysfakcjonującego porozumienia między dwoma klubami.









