Chelsea walczy o Mainoo. Jego wybór jest inny
Manchester United nie podjął jeszcze decyzji w sprawie Kobbiego Mainoo, ale coraz bardziej skłania się ku rozstaniu. Ruben Amorim rzadko na niego stawia, a ten oczekuje regularnych występów. O możliwym odejściu mówiło się już podczas letniego okienka, ale klub wierzył, że na przestrzeni kolejnych miesięcy sytuacja się wyjaśni. Anglik dalej nie gra, co krzyżuje jego plany o wyjeździe na przyszłoroczne mistrzostwa świata. W tym momencie Thomas Tuchel na pewno nie powoła go do kadry.
Pytany o sytuację Mainoo Amorim kilkukrotnie zapewniał, że nie wycofa się ze swojej decyzji, a zawodnik musi po prostu zawalczyć o miejsce w składzie. Na tę chwilę pomocnik jest skłonny opuścić Old Trafford, nawet w ramach transferu definitywnego. Manchester United wciąż się waha, ale koniec końców powinien zaakceptować jedną z ofert.
Zainteresowanie młodym piłkarzem jest ogromne. Na czele wyścigu ma znajdować się Chelsea, która może zaproponować najlepsze warunki finansowe. Większość klubów liczy na wypożyczenie, zaś w tym przypadku może dojść do kosztownego transferu definitywnego. Sprawa wyjaśni się w ciągu najbliższego miesiąca.
Priorytetem Mainoo jest z kolei transfer do Napoli. Ma świadomość, jak bardzo na jego przybycie liczy Antonio Conte. We Włoszech byłby nowym liderem zespołu, a w Chelsea tylko jednym z wielu świetnych zawodników.









