Ter Stegen tylko na wypożyczenie. Barcelona nie wierzy w sprzedaż
Marc-Andre ter Stegen wrócił do zdrowia i liczy, że stać go na walkę o miejsce w składzie Barcelony. Hansi Flick konsekwentnie utrzymuje, że numerem jeden między słupkami jest Joan Garcia, a Wojciech Szczęsny w roli zmiennika do tej pory go nie rozczarowywał. Niemiec ma swoje ambicje, dlatego z pewnością łatwo nie odpuści. Jego przyszłość wciąż stoi pod znakiem zapytania, choć klub oczywiście preferowałby rozstanie.
Sytuacja ter Stegena zmusza Blaugranę do działania. Regularnie zgłasza się po niego jakiś klub, lecz ten pozostaje póki co niewzruszony. Media najczęściej informują o takich kierunkach, jak Turcja czy Arabia Saudyjska. Ter Stegen chce wyjechać na przyszłoroczny mundial, a do tego potrzebne mu częste występy na najwyższym europejskim poziomie. W tym momencie Barcelona nie może mu tego zagwarantować.
Niewykluczone, że ter Stegen zdecyduje jeszcze o odejściu podczas zimowego okienka. Plan na taki ruch zakłada jego wypożyczenie, gdyż Barcelona zwyczajnie nie wierzy w jego sprzedaż. Składa się na to kilka czynników – bardzo wysokie wynagrodzenie gwiazdora oraz jego sytuacja zdrowotna i nawracające w ostatnich miesiącach problemy.
W przypadku wypożyczenia, Barcelona najpewniej będzie musiała opłacać większość jego pensji.









