Inacio nie dla Barcelony. Przedłużył kontrakt ze Sportingiem CP
FC Barcelona w minione lato straciła podstawowego obrońcę, jakim był Inigo Martinez. Hiszpan wybrał ofertę z Al Nassr i odszedł z klubu. Duma Katalonii zdecydowała, że nie sprowadzi nikogo w jego miejsce. Szybko okazało się, że był to błąd, ponieważ problemy kadrowe i absencja Ronalda Araujo komplikują sytuację w formacji defensywnej. Zarząd chce to naprawić i szuka nowego stopera.
Zawodnik, którego szuka Barcelona, ma być obrońcą lewonożnym. Przez długi czas jednym z głównych kandydatów był Goncalo Inacio, czyli 24-letni stoper z Portugalii. Ostatnie wydarzenia sugerują, że do transferu jednak nie dojdzie, ponieważ piłkarz wybrał inny klub.
W czwartek Sporting CP ogłosił, że Inacio podpisał nowy kontrakt, który wiąże go z klubem do czerwca 2030 roku. Trudno więc spodziewać się, aby w styczniu bądź latem przyszłego roku zmienił barwy klubowe. Na dodatek według dziennika Sport w umowie znalazła się klauzula odstępnego. Obrońca będzie do wzięcia, ale za kwotę 60 milionów euro, co zostało uznane w Barcelonie za zbyt duże wymagania.
Inacio i jego decyzja nieco komplikują poszukiwania nowego obrońcy. Aktualnie lista życzeń uszczupliła się o jedno nazwisko. Z Barceloną wciąż łączeni są tacy gracze jak Marc Guehi, Nico Schlotterbeck czy Dayot Upamecano.









