Barcelona wygrała walkę o brazylijską perełkę. Będzie uczyć się od Lewandowskiego

Jak donoszą liczne katalońskie media, FC Barcelona zdołała ostatecznie osiągnąć porozumienie z Athletico Paranaense w sprawie transferu Vitora Roque. 18-letni napastnik ma trafić do mistrzów Hiszpanii już tego lata i szlifować swoje umiejętności jako zmiennik Roberta Lewandowskiego.

Vitor Roque
Obserwuj nas w
IMAGO / Carlos Pereyra Na zdjęciu: Vitor Roque
  • FC Barcelona sprowadzi Vitora Roque za 35 milionów euro kwoty stałej, do której może dopłacić kolejne dziesięć w bonusach
  • Reprezentantowi Brazylii zależało wyłącznie na dołączeniu do Blaugrany. Odrzucił oferty od innych czołowych klubów Europy
  • Napastnik ma podpisać umowę do 2028 roku, a klauzula odstępnego w jego umowie ma wynieść miliard euro

Vitor Roque blisko spełnienia marzenia o dołączeniu do Barcelony

Vitor Roque pokazał się na wielkiej scenie podczas mistrzostw Ameryki Południowej dla graczy poniżej 20 lat. Pomimo tego, że grał głównie przeciwko rywalom starszym o dwa lata, został królem strzelców turnieju (ex aequo z czterema innymi graczami) z trzema golami na koncie. Niedługo później zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Brazylii, regularnie występuje też w Athletico Paranaense.

Młody napastnik uważany jest za jednego z najbardziej obiecujących Brazylijczyków. Nic dziwnego, że o jego usługi walczyły liczne, czołowe kluby z Europy. Od początku 18-latek podkreślał jednak, że marzy o dołączeniu do FC Barcelony. Jak donosi Mundo Deportivo, marzenie gracza się spełni. Mistrz Hiszpanii doszedł do porozumienia z Athletico. Hiszpanie zapłacą 35 milionów euro kwoty stałej, a do tego mogą dopłacić nawet dziesięć milionów w bonusach. Wbrew niedawnym doniesieniom, Roque ma dołączyć do Blaugrany już nadchodzącego lata. Podpisze pięcioletni kontrakt zawierający klauzulę odstępnego w wysokości miliarda euro.

Roque rozegrał w tym sezonie już 25 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich dziesięć bramek i pięć asyst.

Czytaj więcej: Nowy-stary faworyt do przejęcia PSG. Porozumienie blisko.

Komentarze