FC Barcelona a transfer Juliana Alvareza. Marzenie może się oddalać
FC Barcelona ma ambitny plan, aby w niedalekiej przyszłości wzmocnić się w ofensywie. Na radarze giganta La Ligi znajduje się Julian Alvarez, broniący aktualnie barw Atletico Madryt. Według doniesień Fichajes.net obecna sytuacja finansowa Barcy może jednak znacząco utrudnić realizację transferu.
Źródło przypomina, że zgodnie z raportem finansowym za rok obrotowy 2024/2025 klub nadal ma do uregulowania sumę 159,1 miliona euro z tytułu wcześniejszych transferów. Z tej kwoty 140,6 miliona euro stanowią zobowiązania krótkoterminowe, natomiast 18,5 miliona euro to długoterminowe zadłużenie.
Na dziś głównymi wierzycielami Barcy są Leeds United i Bayern Monachium. Pierwszemu klubowi władze Blaugrany są winne 41,9 miliona euro za transfer Raphinhi. Z kolei Bawarczykom hiszpański gigant wciąż musi zapłacić 20 milionów euro za Roberta Lewandowskiego. 24,5 miliona euro Barcelona ma uregulować wobec Sevilli za Julesa Kounde, natomiast Manchester City oczekuje jeszcze 13,3 miliona euro za Ferrana Torresa.
Tym samym sytuacja finansowa Barcelony wciąż ogranicza możliwości związane z pozyskiwaniem nowych zawodników. To sprawia, że marzenie o sprowadzeniu Juliana Alvareza staje się coraz mniej realne. Aktualna rynkowa wartość Argentyńczyka szacowana jest na około 100 milionów euro.
Niemniej warto zaznaczyć, że klub z Camp Nou zdołał już obniżyć swoje zadłużenie netto o 90 milionów euro, a ponadto osiągnął rekordowe przychody ze sponsoringu i sprzedaży merchandisingu.
Czytaj więcej: Vinicius Junior zachwycony Ancelottim. Brazylijczyk zdradził, komu zawdzięcza rozwój